5.1 Wybory konsumpcyjne
Analiza ekonomiczna zachowań gospodarstw domowych opiera się na założeniu, że konsumenci poszukują najwyższego poziomu użyteczności lub satysfakcji. Ludzie są jedynym sędzią własnej użyteczności. Ogólnie rzecz biorąc, większa konsumpcja dobra oznacza większą użyteczność całkowitą. Jednak dodatkowa użyteczność, jaką ludzie pozyskują z każdej dodatkowo konsumowanej jednostki, ma tendencję do zmniejszania się, zgodnie z zasadą malejącej użyteczności krańcowej.
Koszyk maksymalizujący użyteczność przy uwzględnieniu ograniczenia budżetowego można znaleźć na kilka sposobów. Można zsumować całkowitą użyteczność każdej kombinacji leżącej na linii budżetowej i wybrać tę, która reprezentuje najwyższą wartość. Można losowo wybrać punkt początkowy i porównać krańcowe korzyści i straty użyteczności wynikające z przejścia do sąsiednich punktów – i w ten sposób ostatecznie wybrać preferowany koszyk. Jednak najlepszym i najszybszym sposobem identyfikacji koszyka maksymalizującego łączną użyteczność z konsumpcji jest porównanie stosunku użyteczności krańcowej do ceny dla pierwszego dobra ze stosunkiem użyteczności krańcowej do ceny dla drugiego dobra. Przy optymalnym wyborze te dwie relacje powinny być sobie równe.
5.2 Jak zmiany dochodów wpływają na wybory konsumentów
Koncepcja ograniczenia budżetowego sugeruje, że w przypadku zmiany dochodu lub cen możliwe są różne reakcje. Gdy dochód rośnie, jednostki będą zgłaszać zapotrzebowanie na większą ilość dóbr normalnych, ale mniejszą ilość dóbr niższego rzędu. Gdy cena dobra rośnie, gospodarstwa domowe zazwyczaj będą zgłaszać zapotrzebowanie na mniejszą ilość tego dobra – ale to, czy zechcą znacznie mniejszej, czy tylko nieco mniejszej ilości, zależy od osobistych preferencji. Ponadto wyższa cena jednego dobra może prowadzić do wzrostu lub spadku popytu na inne dobro.
5.3 Ekonomia behawioralna: inne podejście do wyborów konsumenckich
Ludzie regularnie podejmują decyzje, które wydają się nieracjonalne, czyli sprzeczne z tradycyjną teorią konsumenta. Dzieje się tak, ponieważ tradycyjna teoria ignoruje stan umysłu lub uczucia ludzi, które silnie wpływają na ich zachowanie. Na przykład skłonni są oni przywiązywać znacznie większą wartość do jednostki pieniężnej (złotego, dolara lub euro) straconej niż zyskanej, mimo że kwoty są takie same. Podobnie wiele osób odkłada roczne rozliczenie podatków aż do ostatniej chwili, nawet gdy mogą być pewni otrzymania zwrotu nadpłaconej kwoty, udzielając w ten sposób rządowi darmowej pożyczki.