Cel dydaktyczny
Po przeczytaniu tego podrozdziału będziesz w stanie:
- Wyjaśnić, jak mechanizm rynkowy działa w ramach keynesowskiego modelu gospodarki
- Analizować rolę polityki makroekonomicznej państwa w gospodarce
Od narodzin ekonomii keynesowskiej w latach 30. XX w. narastały kontrowersje dotyczące zakresu interwencji państwa w gospodarce. Po Wielkim Kryzysie, który przyniósł bardzo wysoką stopę bezrobocia i wywołaną nim nędzę, wielu ludzi – w tym liczni ekonomiści – stało się bardziej świadomych słabości rynkowego mechanizmu koordynacji gospodarczej. Niektórzy zwolennicy ekonomii keynesowskiej opowiadali się w związku z tym za bardzo daleko idącą ingerencją państwa we wszystkie obszary gospodarki.
Sam Keynes uważał jednak, że należy oddzielić kwestię wpływu zagregowanego popytu na wielkość produkcji globalnej od wątpliwości dotyczących efektywności funkcjonowania konkretnych mikroekonomicznych rynków. Twierdził on, że poszczególne rynki dóbr i usług mogą z zasady funkcjonować w sposób efektywny, co nie zmienia tego, że czasem poziom popytu globalnego jest po prostu zbyt niski. Argumentował, że kiedy 10 mln ludzi chce i jest w stanie pracować, ale dla miliona z nich pracy nie ma, poszczególne rynki mogą sobie doskonale radzić z alokacją 9 mln pracowników. Problem polega jednak na tym, że istnieje niewystarczający popyt globalny, aby pracę znalazł ten dziesiąty milion. Dlatego Keynes uważał, że rząd powinien zapewnić taki poziom popytu globalnego, aby w gospodarce pojawiło się pełne zatrudnienie (które, jak wiemy, nie oznacza, że zjawisko bezrobocia nie występuje). Nie twierdził jednak, że rząd powinien ustalać ceny i płace w całej gospodarce czy też przejmować i bezpośrednio zarządzać dużymi korporacjami lub całymi branżami.
Nawet jeśli zgadzamy się z ekonomią keynesowską, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Czy w prawdziwym świecie ekonomiści mogą dokładnie określić poziom potencjalnego PKB? Czy lepszą metodą osiągnięcia pożądanego wzrostu popytu globalnego jest obniżka podatków, czy zwiększenie wydatków państwa? Czy rozsądne jest oczekiwanie, że rząd będzie w stanie wdrożyć we właściwym momencie działania zalecane przez ekonomię keynesowską? Zwłaszcza że nieuniknione są niepewność i opóźnienia, związane choćby z czasem, jaki musi minąć pomiędzy pojawieniem się w gospodarce niekorzystnych zjawisk a momentem, w którym efekt przyniosą zastosowane przez rząd narzędzia. Czy zakończenie recesji naprawdę jest takie proste, jak opisują to zwolennicy keynesowskich rozwiązań? Kwestie te zostaną omówione w Rozdziale 12 Polityka fiskalna. Podejście keynesowskie, skupiające się na popycie globalnym i lepkich cenach, okazało się przydatne w zrozumieniu wahań gospodarczych w krótkim okresie oraz przyczyn występowania recesji i bezrobocia cyklicznego. W kolejnym rozdziale przeanalizujemy niektóre ograniczenia keynesowskiego sposobu interpretacji modelu AD-AS i wyjaśnimy, dlaczego jest on nieodpowiedni do analizy zjawisk makroekonomicznych w długim okresie.
Do przemyślenia
Keynesowska perspektywa recesji wywołanej globalną pandemią
Spowodowana przez globalną pandemię recesja z roku 2020 była niewątpliwie wyjątkowa. W przeciwieństwie do globalnego kryzysu finansowego z lat 2007–2009, wykorzystywanego jako empiryczne uzasadnienie teorii omawianej w niniejszym rozdziale, nie została ona zapoczątkowana przez pęknięcie bańki na rynku nieruchomości ani załamanie na giełdzie. Jej źródłem stał się wirus, który przyniósł śmierć milionom ludzi na całym świecie i wymagał wdrożenia absolutnie niestandardowych narzędzi polityki społecznej w celu kontroli i ograniczenia tempa rozprzestrzeniania się tego patogenu.
W pewnym sensie na ostatnią recesję miały wpływ wahania zagregowanego popytu. W momencie jej największego nasilenia, w kwietniu 2020 r., ponad 20 mln ludzi w USA było bezrobotnych, co spowodowało ogromny spadek konsumpcji i tym samym zagregowanego popytu. Ponieważ przedsiębiorstwa zostały zmuszone do wstrzymania działalności lub jej przeniesienia do przestrzeni wirtualnej, wiele podmiotów całkowicie wstrzymało inwestycje, gdyż jakiekolwiek przewidywania przyszłości wydawały się niemożliwe. Rząd federalny próbował ograniczyć gigantyczną skalę załamania zagregowanego popytu poprzez pożyczki dla małych i średnich przedsiębiorstw, bezpośrednią pomoc dla stanów i samorządów, rozszerzone ubezpieczenie od bezrobocia i czeki stymulacyjne. W wyniku tych wszystkich działań gospodarka była w stanie nieco się odbić w drugiej połowie roku. Jednak jeszcze na początku roku 2022 miliony ludzi pozostawało w USA bez pracy, gdyż w gospodarce utrzymywała się niepewność dotycząca możliwej kolejnej fali epidemii wskutek pojawienia się nowych wariantów koronawirusa.
Wykorzystywane narzędzia były zgodne z keynesowskim podejściem do gospodarki. Państwo próbowało wspierać popyt globalny, odbudowując aktywność gospodarczą i stymulując wzrost zatrudnienia. Niestety, wzrost napięcia międzynarodowego i zbrojna napaść Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. postawiły przed gospodarką światową kolejne trudne wyzwania.