Przejdź do treściPrzejdź do informacji o dostępnościMenu skrótów klawiszowych
Logo OpenStax
Mikroekonomia – Podstawy

9.1 Konkurencja monopolistyczna

Mikroekonomia – Podstawy9.1 Konkurencja monopolistyczna

Cel dydaktyczny

Po przeczytaniu tego podrozdziału będziesz w stanie:

  • Wyjaśnić znaczenie procesu różnicowania produktów
  • Opisać, w jaki sposób przedsiębiorstwo działające na rynku konkurencji monopolistycznej wybiera wielkość produkcji i poziom cen
  • Objaśnić, w jaki sposób pojęcia efektywności, a także wyjścia z rynku i wejścia na rynek, odnoszą się do konkurencji monopolistycznej
  • Przeanalizować wpływ kampanii marketingowych na rynek konkurencji monopolistycznej

Konkurencja monopolistyczna obejmuje wiele przedsiębiorstw konkurujących ze sobą, ale sprzedających produkty, które – choć zaspokajają tę samą lub bardzo zbliżoną potrzebę – różnią się od siebie. Najbardziej typowymi przykładami rynków, na których konkurencję można opisać za pomocą tego modelu, są sklepy odzieżowe, restauracje, sklepy spożywcze, producenci nabiału i piwa, czyli produktów, które są bardzo do siebie zbliżone (konia z rzędem temu, kto w tzw. ślepej próbie rozpozna rozmaite marki masła czy sera edamskiego), ale różnią się w percepcji konsumentów ze względu na reklamę i siłę marki.

Pamiętajmy w tym kontekście, że w Polsce w 2020 r. działało blisko 65,5 tys. stałych i sezonowych placówek gastronomicznych. Gdy produkty są zróżnicowane (przynajmniej zdaniem potencjalnych nabywców), każde przedsiębiorstwo ma minimonopol na swój konkretny styl, smak lub nazwę marki. Większość z nas ma przecież ulubiony bar czy restaurację, choć trudno byłoby nam wyjaśnić postronnemu obserwatorowi, dlaczego na spotkanie z przyjaciółmi i rodzinny obiad wybieramy właśnie to konkretne miejsce. Jednak przedsiębiorstwa sprzedające tego typu dobra lub usługi, niezależnie od tego, jak bardzo klienci są przekonani o ich wyjątkowości, wciąż muszą rywalizować z podmiotami mającymi podobną ofertę. Termin „konkurencja monopolistyczna” ujmuje tę mieszankę minimonopolu i ostrej konkurencji, a poniższa Ramka Kto wymyślił teorię konkurencji niedoskonałej? opisuje jej pochodzenie.

Poznaj szczegóły

Kto wymyślił teorię konkurencji niedoskonałej?

W 1933 r. dwoje ekonomistów niemal jednocześnie, ale niezależnie od siebie, opracowało teorię konkurencji niedoskonałej. Pierwszym był Edward Chamberlin z Uniwersytetu Harvarda, który opublikował książkę Economics of Monopolistic Competition. Drugą Joan Robinson z Cambridge University, autorka monografii The Economics of Imperfect Competition. Robinson następnie zainteresowała się makroekonomią i stała się wybitną keynesistką, a później ekonomistką postkeynesowską. (Więcej informacji o J. M. Keynesie znajdziesz w Rozdziale 1 Wstęp do mikroekonomii.)

Różnicowanie produktów

Przedsiębiorstwo może próbować odróżnić swoje produkty od oferty konkurencji na kilka sposobów: wykorzystując ich fizyczne cechy, lokalizację miejsca sprzedaży, aspekty niematerialne, jak również przez postrzeganie i renomę rynkową swoich dóbr i usług. Proces ten nazywamy różnicowaniem produktów (ang. product differentiation).

Fizyczne aspekty produktu obejmują wszystkie słyszane w reklamach zwroty typu: „niezwykle wytrzymała na odkształcenia”, „nieprzywierająca powierzchnia”, „na nowo zaprojektowane dla twojej wygody”, czy nawet „bielszy odcień bieli”. Różnicę między producentami może również stanowić lokalizacja przedsiębiorstwa. Na przykład stacja benzynowa znajdująca się przy ruchliwej arterii prawdopodobnie będzie notować większe obroty niż ta zlokalizowana na uboczu, ponieważ przejeżdża obok niej więcej samochodów. Podobnie bar szybkiej obsługi umiejscowiony w pobliżu uniwersytetu sprzeda więcej kanapek i frytek niż ten na obrzeżach miasta. Z kolei wytwórca podzespołów samochodowych zapewne uzna, że korzystne jest ulokowanie swojego zakładu w pobliżu fabryki samochodów.

Różnicować produkty mogą również aspekty niematerialne, np.: obietnica zwrotu pieniędzy, jeśli produkt nam się nie spodoba, bezpłatna dostawa lub oferowanie (albo pośredniczenie w uzyskaniu) pożyczki na zakup danego dobra. Wreszcie różnice w postrzeganiu produktu mogą mieć całkowicie subiektywny charakter. Na przykład wiele osób nie potrafi odróżnić smaków popularnych odmian ketchupu lub majonezu, gdy nie widzi ich opakowania, ale nawyki i reklamy wyrobiły w nich silne preferencje w stosunku do określonych marek. Reklama może odgrywać rolę w kształtowaniu tych niematerialnych preferencji.

Pojęcie różnicowania produktów jest ściśle związane ze stopniem różnorodności dóbr i usług dostępnych na rynku. Gdyby wszyscy członkowie społeczeństwa chcieli nosić tylko niebieskie dżinsy, jeść wyłącznie biały chleb i pić wodę z kranu, rynki odzieży, żywności i napojów byłyby znacznie bliższe konkurencji doskonałej. Różnorodność oferowanych stylów, smaków, lokalizacji i cech, która odzwierciedla potrzeby klientów, powoduje zróżnicowanie produktów i tym samym istnienie konkurencji monopolistycznej.

Popyt na produkt przedsiębiorstwa w konkurencji monopolistycznej

Popyt na produkt przedsiębiorstwa działającego w ramach w konkurencji monopolistycznej jest przypadkiem pośrednim między monopolem a konkurencją doskonałą, jakkolwiek stosunkowo bliskim konkurencji doskonałej.

Ilustracja 9.2 przypomina, że krzywa popytu (ang. demand curve) na dobro lub usługę przedsiębiorstwa doskonale konkurencyjnego jest doskonale elastyczna (ang. perfectly elastic) lub płaska, ponieważ firma doskonale konkurencyjna może sprzedać dowolną wielkość produkcji po cenie rynkowej (ang. market price). W przeciwieństwie do tego krzywa popytu na produkt monopolisty jest nie tylko nachylona ujemnie, ale jest to również rynkowa krzywa popytu, ponieważ monopolista jest jedynym przedsiębiorstwem działającym na tym rynku. Natomiast z oczywistych względów krzywa popytu na produkty pojedynczego przedsiębiorstwa działającego w warunkach konkurencji (zarówno doskonałej, jak i monopolistycznej) różni się od rynkowej krzywej popytu.

Wykres przedstawia trzy różne krzywe popytu charakterystyczne dla przedsiębiorstw działających w różnych strukturach rynku. Popyt na produkty przedsiębiorstwa doskonale konkurencyjnego jest poziomy, zaś krzywe popytu monopolisty i przedsiębiorstwa działającego w ramach konkurencji monopolistycznej mają nachylenie ujemne.
Ilustracja 9.2 Krzywa popytu na produkt przedsiębiorstwa w konkurencji monopolistycznej nie jest płaska, lecz, podobnie jak to ma miejsce w monopolu, ma nachylenie ujemne, co oznacza, że przedsiębiorstwo może podnieść cenę bez utraty wszystkich klientów lub obniżyć cenę i zwiększyć wolumen sprzedaży.

Ponieważ istnieje wiele bliskich substytutów, krzywa popytu na produkt przedsiębiorstwa w konkurencji monopolistycznej jest bardziej elastyczna niż krzywa popytu dla monopolu, który nie ma żadnych konkurentów. Jeśli monopolista podniesie cenę, niektórzy konsumenci zrezygnują z zakupu jego produktu, ale wtedy będą musieli zaspokoić swoją potrzebę w inny sposób (rezygnacja z monopolistycznej oferty transportu publicznego w ich mieście spowoduje, że zaczną np. chodzić pieszo lub dojeżdżać na uczelnię rowerem). Natomiast gdy na ten sam krok zdecyduje się firma działająca w ramach konkurencji monopolistycznej, niektórzy konsumenci zrezygnują z zakupu produktu, ale inni przeniosą popyt na podobne dobro lub usługę oferowane przez konkurentów (jeśli jedna z wielu korporacji taksówkowych podniesie ceny, mogą nie tylko całkowicie zaprzestać korzystania z taksówek, lecz również wybrać dojazdy z inną firmą). Jeśli zatem przedsiębiorstwo w konkurencji monopolistycznej podniesie cenę, straci więcej klientów niż monopolista, ale utrzyma się na rynku. Natomiast przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji doskonałej w przypadku podniesienia ceny nie sprzeda nic.

Na pierwszy rzut oka krzywe popytu na produkty monopolisty i przedsiębiorstwa działającego w warunkach konkurencji monopolistycznej wyglądają podobnie – obie mają nachylenie ujemne. Jednak ich podstawowe znaczenie ekonomiczne jest inne, ponieważ monopolista napotyka na rynkową krzywą popytu, a przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej nie. Krzywa popytu na produkt przedsiębiorstwa działającego w warunkach konkurencji monopolistycznej jest tylko jedną z wielu łącznie tworzących popyt dla całego rynku (gdyż na tym rynku działa wiele przedsiębiorstw). Czy rozumiesz tę różnicę? Jeśli tak, to jak sklasyfikujesz rynek piłek golfowych? Zastanów się, a następnie przejdź do Ramki Czy piłki golfowe są naprawdę zróżnicowanymi produktami?.

Poznaj szczegóły

Czy piłki golfowe są naprawdę zróżnicowanymi produktami?

Konkurencja monopolistyczna opisuje sytuację w gałęzi, w której działa wiele przedsiębiorstw, a każde z nich oferuje produkt różniący się – z punktu widzenia konsumenta – od dóbr i usług konkurentów. Amerykańskie Stowarzyszenie Golfa (USGA) prowadzi laboratorium, które testuje 20 tys. piłek golfowych rocznie. Istnieją ścisłe regulacje dotyczące parametrów piłki golfowej. Jej masa nie może przekraczać 1,62 uncji, a średnica nie może być mniejsza niż 1,68 cala (co oznacza odpowiednio 45,93 g i 42,67 mm, gdybyście się nad tym zastanawiali). Stowarzyszenie testuje również piłki, uderzając je z różnymi prędkościami. Na przykład test odległości polega na tym, że maszyna uderza piłkę tytanowym kijem i rozpędza do prędkości 120 mph (czyli 193 km/godz.). Jak wyjaśnia ośrodek testowy: „System USGA wykorzystuje następnie szereg czujników, które dokładnie mierzą trajektorię lotu piłki golfowej w pomieszczeniu. Na podstawie tych danych komputer oblicza siły nośne i oporu generowane przez prędkość, rotację i wzór wgłębień piłki. (...) Limit odległości, na jaki musi polecieć piłka, to 317 jardów (czyli bez mała 290 m)”.

Ponad 1800 rodzajów piłek golfowych sprzedawanych pod różnymi markami przez ponad 100 firm spełnia standardy USGA. Piłki różnią się wzorem wgłębień i rodzajem plastiku na powierzchni oraz wewnątrz, a także innymi, niedostrzegalnymi dla laika elementami. Wszystkie te piłki muszą przejść te same testy USGA, więc podobieństwa między nimi są znacznie większe niż różnice. Innymi słowy, producenci piłek golfowych tworzą rynek będący konkurencją monopolistyczną.

Wartość sprzedaży detalicznej piłek golfowych w USA wynosi ok. 500 mln dol. rocznie, co oznacza, że wiele dużych przedsiębiorstw ma silną motywację do przekonywania graczy, że piłki golfowe bardzo się między sobą różnią, a wybór konkretnego modelu ma ogromne znaczenie. To oczywiste, że Tiger Woods potrafi wskazać takie różnice. Jednak dla przeciętnego golfisty amatora, który gra kilka razy w sezonie – i który traci wiele piłek w lesie i w jeziorze, tak że wciąż musi kupować nowe – większość piłek golfowych jest prawie nie do rozróżnienia.

Jak przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej wybiera wielkość produkcji i cenę

Przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej decyduje o maksymalizujących zysk wielkości produkcji i cenie w sposób analogiczny jak monopolista. Ono również ma do czynienia z opadającą krzywą popytu, więc wybierze jedną z leżących na niej kombinacji ceny i wolumenu produkcji.

Jako przykład maksymalizującego zysk przedsiębiorstwa działającego w ramach konkurencji monopolistycznej niech posłuży mała restauracyjka o nazwie Prawdziwie Polska Pizza, której specjalnością są placki z ketchupem, oscypkiem i wyborem polskich kiełbas. Chociaż Prawdziwie Polska Pizza musi konkurować z innymi pizzeriami i knajpkami oferującymi kuchnię polską i międzynarodową, to w kontekście tego rodzaju działalności mamy do czynienia ze zróżnicowanym produktem. Krzywa popytu, jaką napotyka firma, ma nachylenie ujemne, tak jak to zostało pokazane na Ilustracji 9.3 i w dwóch pierwszych kolumnach Tabeli 9.1.

Wykres wskazuje, że punkt maksymalizacji zysku jest wyznaczony przez wielkość produkcji, dla której utarg krańcowy i koszt krańcowy są sobie równe. Cenę maksymalizującą zysk odczytujemy wówczas z krzywej popytu.
Ilustracja 9.3 W jaki sposób maksymalizujące zysk przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej wybiera wielkość produkcji i cenę Aby zmaksymalizować zysk, Prawdziwie Polska Pizza wybrałby wielkość produkcji (Q), dla której utarg krańcowy równa się kosztowi krańcowemu, czyli MR = MCMR = MC. Będzie to 40 małych placków sprzedawanych po 16 zł za sztukę.
Liczba plackówCena Utarg całkowity (TR) Utarg krańcowy (MR)Koszt całkowity (TC)Koszt krańcowy (MC)Koszt przeciętny (AC)
1023230233403434
202040017400620
301854014480816
4016640105801014,50
501470067001214
601272028401414
7010700–210201814,57
808640–612802616
Tabela 9.1 Zestawienie dziennych utargów i kosztów firmy Prawdziwie Polska Pizza (kwoty w zł)

Aby policzyć utarg całkowity przedsiębiorstwa wskazany w trzeciej kolumnie Tabeli 9.1, musimy pomnożyć cenę przez zapotrzebowanie właściwe dla każdego punktu na krzywej popytu. W czwartej kolumnie tabeli został wskazany utarg krańcowy, który jest obliczany jako iloraz zmiany utargu całkowitego i zmiany wielkości produkcji. Ostatnie trzy kolumny Tabeli 9.1 wskazują koszty całkowite, koszt krańcowy i koszt przeciętny. Koszt krańcowy obliczamy, dzieląc zmianę kosztów całkowitych przez zmianę wielkości produkcji, a koszt przeciętny ustalamy, dzieląc koszty całkowite przez wielkość produkcji. Więcej w poniższej Ramce Jak przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej ustala wielkość produkcji i cenę.

Krok po kroku

Jak przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej ustala wielkość produkcji i cenę

Proces wyboru wielkości produkcji i ceny, które maksymalizują zysk przedsiębiorstwa działającego w warunkach konkurencji monopolistycznej bardzo przypomina sposób, w jaki decyzje te podejmuje monopolista. Najpierw przedsiębiorstwo wybiera wielkość produkcji maksymalizującą zysk. Następnie decyduje, jaką cenę rynkową narzucić w tym konkretnym przypadku.

Krok 1. Przedsiębiorstwo określa wielkość produkcji, która pozwala zmaksymalizować zysk. W tym przypadku firma Prawdziwie Polska Pizza wyznacza poziom produkcji, biorąc pod uwagę swoje utargi krańcowe i koszty krańcowe. Możliwe są dwa scenariusze:

1. Jeśli podmiot wytwarza wielkość produkcji, dla której utarg krańcowy jest wyższy niż koszt krańcowy, to powinien zwiększać produkcję, ponieważ każda dodatkowa jednostka podnosi zysk (dodatkowy utarg przewyższa dodatkowy koszt). W ten sposób firma będzie zwiększać produkcję aż do poziomu, w którym MR = MCMR = MC.

2. Jeśli podmiot wytwarza wielkość produkcji, dla której koszt krańcowy jest wyższy niż utarg krańcowy, to każda dodatkowa pizza oznacza stratę, gdyż dodatkowy koszt związany z jej wytworzeniem jest większy niż dodatkowy utarg wynikający z jej sprzedaży. Tym samym przedsiębiorstwo zwiększy swoje zyski, zmniejszając produkcję aż do momentu, w którym MR = MCMR = MC.

W naszym przykładzie MR i MC przecinają się przy wielkości produkcji równej 40 plackom, co jest wolumenem maksymalizującym zysk przedsiębiorstwa.

Krok 2. Przedsiębiorstwo w konkurencji monopolistycznej decyduje, jaką cenę narzucić. Kiedy określi wielkość produkcji maksymalizującą zysk, może spojrzeć na swoją krzywą popytu, aby wyznaczyć cenę pobieraną za tę konkretną liczbę placków. Na wykresie ilustrujemy ten proces jako pionową linię biegnącą w górę, od wielkości produkcji maksymalizującej zysk do krzywej popytu firmy. Spółka Prawdziwie Polska Pizza powinna pobierać cenę 16 zł za pizzę, przy wielkości sprzedaży równej 40 sztukom.

Gdy przedsiębiorstwo wybierze cenę i wielkość produkcji, jest w stanie obliczyć utarg całkowity, koszty całkowite i zysk. Przy wolumenie produkcji równym 40 cena 16 zł leży powyżej krzywej kosztów przeciętnych, więc firma osiąga zyski ekonomiczne. Z Tabeli 9.1 wynika, że przy ilości 40 utarg całkowity przedsiębiorstwa wynosi 640 zł, a jego koszty całkowite 580 zł, więc zysk wynosi 60 zł. Na Ilustracji 9.3 utarg całkowity przedsiębiorstwa to prostokąt o wymiarach odpowiadających ilości 40 na osi poziomej i cenie 16 na osi pionowej. Koszty całkowite przedsiębiorstwa to jasno zacieniony prostokąt o wymiarach odpowiadających takiej samej ilości 40 na osi poziomej, ale kosztowi przeciętnemu 14,50 zł na osi pionowej. Zysk to utarg całkowity pomniejszony o koszt całkowity, czyli zacieniony obszar powyżej krzywej kosztu przeciętnego.

Chociaż proces podejmowania przez przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej decyzji ilościowych i cenowych jest podobny do sposobu, w jaki decyzje te podejmuje monopolista, warto pamiętać o dwóch różnicach. Po pierwsze, mimo że zarówno monopolista, jak i monopolistyczny konkurent mają do czynienia z krzywymi popytu o ujemnym nachyleniu, krzywa popytu monopolisty jest rynkową krzywą popytu, natomiast krzywa popytu przedsiębiorstwa działającego w ramach konkurencji monopolistycznej jest silnie zdeterminowana zakresem, w jakim stara się ono odróżnić swój produkt od dóbr lub usług oferowanych przez konkurentów i od liczby tych konkurentów. Po drugie, w monopolu istnieją nieprzekraczalne bariery wejścia i monopolista nie obawia się zaistnienia nowych przedsiębiorstw w gałęzi. Natomiast monopolistyczny konkurent osiągający zysk ekonomiczny musi spodziewać się wejścia do branży firm oferujących zbliżony produkt.

Przedsiębiorstwa działające w ramach konkurencji monopolistycznej a decyzje o wejściu do gałęzi

Jeśli jakieś przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej osiąga zysk ekonomiczny, to inne firmy będą chciały wejść na ten rynek. Doskonale zlokalizowana stacja benzynowa (np. przy drodze wylotowej z dużej aglomeracji) powinna bardzo poważnie obawiać się nie tylko otwarcia nowych punktów w najbliższej okolicy, ale również tego, że nowe stacje benzynowe będą oferować dodatkowo kawę i drobne przekąski lub możliwość umycia auta. Odnoszącą sukcesy restaurację z wyjątkowo smacznymi pierogami musi niepokoić możliwość, że inne punkty gastronomiczne będą próbowały skopiować przepis na to danie lub zaproponować smaczniejsze potrawy i darmowe napoje. Producent proszku do prania cieszącego się doskonałą reputacją musi mieć na uwadze, że konkurenci zapewne będą dążyć do utrwalenia wśród konsumentów pozytywnych opinii o swoich produktach.

Wejście nowych przedsiębiorstw na konkretny rynek (np. detalicznej sprzedaży paliw, restauracji lub środków do prania) przesuwa krzywą popytu na produkty pojedynczego przedsiębiorstwa w konkurencji monopolistycznej. Gdy nowe firmy wejdą na rynek, wielkość zapotrzebowania przy każdym poziomie ceny dla wszystkich przedsiębiorstw sprzedających swoje dobra lub usługi na tym rynku spadnie, a tym samym ich krzywe popytu przesuną się w lewo. To przesunięcie doprowadzi do analogicznego ruchu krzywą utargu krańcowego, która również przesunie się w lewo. To z kolei przyniesie zmniejszenie wielkości produkcji dostarczanej przez każde z przedsiębiorstw na rynek, bowiem utarg krańcowy i koszt krańcowy zrównają się, wyznaczając mniejszy wolumen produkcji.

Panel (a) na Ilustracji 9.4 pokazuje sytuację, w której przedsiębiorstwo działające w ramach konkurencji monopolistycznej osiąga zysk przy początkowej krzywej popytu (D0). Przecięcie krzywej utargu krańcowego (MR0) i krzywej kosztu krańcowego (MC) następuje w punkcie S, odpowiadającym produkcji na poziomie Q0. Z krzywej popytu wynika, że dla tego wolumenu produkcji cena rynkowa będzie wynosić P0. Punkt T, oznaczający kombinację ceny P0 i ilości Q0, leży powyżej krzywej kosztów przeciętnych, co oznacza, że firma osiąga dodatnie zyski ekonomiczne.

Dwa panele na wykresie ilustrują sytuację, w której w ramach konkurencji monopolistycznej zyski skłaniają nowe przedsiębiorstwa do wejścia do gałęzi (panel a), zaś straty stanowią bodziec do opuszczenia gałęzi przez niektóre przedsiębiorstwa dotychczas w niej funkcjonujące (panel b).
Ilustracja 9.4 Konkurencja monopolistyczna, wejście i wyjście z gałęzi Panel (a) Przy P0 i Q0 konkurent monopolistyczny osiąga zysk ekonomiczny. Jest to zrozumiałe, ponieważ jeśli podążysz wzdłuż linii przerywanej powyżej Q0, zobaczysz, że cena leży powyżej kosztu przeciętnego. Dodatnie zyski ekonomiczne przyciągają do gałęzi nowe podmioty, obniżając popyt pierwotnego przedsiębiorstwa do D1. W nowym punkcie równowagi (P1, Q1) pierwotne przedsiębiorstwo osiąga zerowe zyski ekonomiczne, a bodźce skłaniające kolejne przedsiębiorstwa do wejście do gałęzi ustają. Na panelu (b) mamy pokazaną odwrotną sytuację. Przy P0 i Q0 firma notuje straty. Jeśli podążysz wzdłuż linii przerywanej nad Q0, zobaczysz, że koszt przeciętny jest wyższy niż cena. Straty – jeśli jest to sytuacja typowa dla wielu przedsiębiorstw w tej branży – skłaniają firmy do jej opuszczenia. Kiedy tak się dzieje, popyt na produkty przedsiębiorstwa, które zdecydowało się kontynuować działalność, wzrasta do D1, gdzie znów osiąga ono zerowy zysk ekonomiczny.

W przeciwieństwie do monopolu, chronionego nieprzekraczalnymi barierami wejścia, przedsiębiorstwa działające w warunkach konkurencji monopolistycznej, jeśli tylko notują zyski ekonomiczne, muszą się liczyć z wejściem na ich rynek kolejnych podmiotów. Kiedy nowe firmy wchodzą na rynek, krzywe popytu przedsiębiorstw zasiedziałych w branży przesuwają się w lewo, z D0 do D1, a związane z nią krzywe utargu krańcowego przesuwają się z MR0 do MR1. Nowa produkcja maksymalizująca zysk to Q1, ponieważ przecięcie MR1 i MC występuje teraz w punkcie U. Dla tego wolumenu produkcji i zgodnie z nową krzywą popytu cena rynkowa wynosi P1.

Dopóki przedsiębiorstwa działające w danej gałęzi osiągają dodatnie zyski ekonomiczne, nowi konkurenci będą wchodzić na rynek, zmniejszając popyt i utarg krańcowy zasiedziałych firm. Długookresowa równowaga takiego przykładowego przedsiębiorstwa wskazana jest na wykresie przez punkt Y, w którym krzywa popytu na produkty działającego od dawna podmiotu jest styczna do krzywej kosztu przeciętnego. Gdy cena jest równa kosztowi przeciętnemu, zyski ekonomiczne wynoszą zero. Tak więc, chociaż przedsiębiorstwo w konkurencji monopolistycznej może osiągać dodatnie zyski ekonomiczne w krótkim okresie, to w długim okresie nowi producenci zwabieni owymi zyskami rozpoczną działalność w tej gałęzi i obniżą zyski ekonomiczne do zera. Pamiętaj, że zerowy zysk ekonomiczny nie jest równoznaczny z zerowym zyskiem księgowym (ang. accounting profit). Zerowy zysk ekonomiczny oznacza, że zysk księgowy jest dodatni i równy kosztom alternatywnym kapitału i pracy zaangażowanych w działalność tego przedsiębiorstwa (jest równy temu, ile czynniki produkcji wykorzystane w firmie mogłyby zarobić, gdyby zostały wykorzystane w kolejny najlepszy sposób). Panel (b) na Ilustracji 9.4 przedstawia z kolei sytuację odwrotną, w której typowe przedsiębiorstwo działające w warunkach konkurencji monopolistycznej ponosi straty. Sposób dostosowania do stanu długookresowej równowagi jest analogiczny jak w przypadku krótkookresowych zysków nadzwyczajnych. Straty ekonomiczne sprawiają, że część firm opuszcza gałąź, co powoduje wzrost popytu na produkty przedsiębiorstw kontynuujących działalność, a w konsekwencji stopniowo zmniejsza ich straty. Proces ten będzie trwał dopóty, dopóki typowe przedsiębiorstwo przestanie notować straty ekonomiczne, czyli jego krzywa popytu stanie się styczna do krzywej jego kosztu przeciętnego (punkt Z).

Przedsiębiorstwa w konkurencji monopolistycznej mogą osiągać zysk ekonomiczny lub ponosić stratę w krótkim okresie, ale w długim swoboda wejścia i wyjścia z gałęzi doprowadzi zysk ekonomiczny do zera. Jednak zerowy zysk ekonomiczny w branży, w której mamy do czynienia z konkurencją monopolistyczną, nie oznacza sytuacji identycznej jak w długookresowej równowadze gałęzi doskonale konkurencyjnej. Różnice są związane zarówno z kryterium efektywności, jak i szerokością oferty rynkowej.

Konkurencja monopolistyczna a efektywność

Długookresowym rezultatem pełnej swobody wejścia i wyjścia na doskonale konkurencyjnym rynku jest to, że wszystkie firmy sprzedają po cenie określonej przez minimum kosztu przeciętnego (najniższy punkt na krzywej). Oznacza to, że doskonała konkurencja wykazuje efektywność produkcyjną (ang. productive efficiency): dobra lub usługi są produkowane po najniższych możliwych kosztach przeciętnych. Jednak w warunkach konkurencji monopolistycznej konsekwencje niemal całkowitej swobody wejścia i wyjścia z gałęzi będą inne. Przedsiębiorstwa wyznaczą cenę, która znajdzie się na opadającej części krzywej kosztu przeciętnego (AC), a nie w punkcie jej minimum. Konkurencja monopolistyczna nie będzie zatem efektywna produkcyjnie.

Na rynku doskonale konkurencyjnym każde przedsiębiorstwo wytwarza wolumen produkcji, dla którego cena jest równa kosztowi krańcowemu, zarówno w krótkim, jak i w długim okresie. Oznacza to, że konkurencja doskonała wykazuje również efektywność alokacyjną (ang. allocative efficiency): społeczne korzyści z dodatkowej produkcji (dodatkowo wytworzonych jednostek), mierzone ceną tych jednostek, która odzwierciedla korzyść krańcową, są jednocześnie – z punktu widzenia społeczeństwa – równe kosztom krańcowym produkcji.

Na rynku konkurencji monopolistycznej, podobnie jak na każdym innym, regułą maksymalizacji zysku jest zasada, zgodnie z którą koszt krańcowy i utarg krańcowy są sobie równe (MR = MC)(MR = MC), ale cena jest wyższa niż utarg krańcowy, ponieważ krzywa popytu na produkty pojedynczego przedsiębiorstwa ma nachylenie ujemne (firma taka dysponuje siłą monopolową). W sytuacji, w której cena przewyższa koszt krańcowy (P > MC)(P > MC), co jest charakterystyczne dla równowagi długookresowej firm działających w ramach konkurencji monopolistycznej, mierzone ceną rynkową korzyści społeczne związane z wytworzeniem i sprzedażą dodatkowej jednostki produkcji przewyższają krańcowe koszty społeczne związane z produkcją tej jednostki. Ze społecznego punktu widzenia korzystne byłoby zatem zwiększanie produkcji aż do momentu, w którym malejąca cena i koszt krańcowy się zrównają. Przedsiębiorstwo będące monopolistycznym konkurentem nie ma jednak bodźców do zwiększania produkcji (perspektywy indywidualne i społeczne są w tym przypadku odmienne), co oznacza, że społeczeństwo traci korzyść netto z tych niewyprodukowanych jednostek. W monopolu sytuacja jest oczywiście analogiczna, ale ze względu na to, że konkurenci monopolistyczni dysponują znacznie mniejszą siłą monopolową (nadwyżka ceny nad kosztem krańcowym jest mniejsza), w warunkach konkurencji monopolistycznej nieefektywność alokacyjna jest mniejsza niż w monopolu. A zatem w warunkach konkurencji monopolistycznej wielkość produkcji będzie mniejsza, a cena większa niż dla konkurencji doskonałej, ale wolumen produkcji będzie wyższy, a cena niższa niż w hipotetycznej sytuacji monopolu na rynku. Zobacz kolejną Ramkę Dlaczego przesunięcie krzywej popytu powoduje przesunięcie krzywej utargu krańcowego?, aby dowiedzieć się więcej na temat możliwych konsekwencji przesunięć krzywej popytu.

Poznaj szczegóły

Dlaczego przesunięcie krzywej popytu powoduje przesunięcie krzywej utargu krańcowego?

Używamy iloczynu ceny i wielkości produkcji charakterystycznych dla każdego punktu tworzącego krzywą popytu przedsiębiorstwa, aby obliczyć jego utarg całkowity (P × Q)(P × Q). W kolejnym kroku możemy obliczyć utarg krańcowy jako iloraz zmiany utargu całkowitego i zmiany wielkości produkcji. Przesunięcie krzywej popytu, które zmienia wielkość zapotrzebowania przy każdym poziomie ceny, a tym samym determinuje wartość utargu całkowitego, doprowadzi do przesunięcia krzywej utargu krańcowego. A zatem gdy w gałęzi monopolistycznie konkurencyjnej pojawiają się nowe podmioty, krzywa popytu na produkty zasiedziałych przedsiębiorstw przesunie się w lewo, ponieważ zapotrzebowanie na oferowane przez nie dobra lub usługi będzie mniejsze przy każdym poziomie ceny (część klientów przerzuci się na dobra i usługi konkurencyjne). Alternatywnie, aby utrzymać dotychczasową sprzedaż, zasiedziałe przedsiębiorstwa będą musiały obniżyć ceny. W konsekwencji utarg krańcowy będzie niższy dla każdej sprzedanej ilości, a krzywa utargu krańcowego przesunie się w lewo. I odwrotnie, wyjście z branży części przedsiębiorstw spowoduje przesunięcie w prawo krzywej popytu na produkty monopolistycznych konkurentów, którzy zdecydują się kontynuować produkcję, i w tę samą stronę przemieści się krzywa utargu krańcowego.

Gałąź, która funkcjonuje zgodnie z zasadami konkurencji monopolistycznej, nie wykazuje efektywności produkcyjnej i alokacyjnej ani w krótkim okresie, kiedy przedsiębiorstwa osiągają zyski i straty ekonomiczne, ani w długim, kiedy przedsiębiorstwa osiągają zerowe zyski ekonomiczne.

Korzyści z różnorodności i zróżnicowania produktów

Mimo że konkurencja monopolistyczna nie zapewnia efektywności produkcyjnej ani alokacyjnej, sama w sobie przynosi korzyści konsumentom i społeczeństwu. Proces różnicowania produktów opiera się na innowacyjności i podążaniu za preferencjami nabywców. Większość z nas woli żyć w gospodarce z wieloma rodzajami ubrań, żywności i marek samochodów, a nie w świecie doskonałej konkurencji, gdzie wszyscy zawsze będą nosić jednakowe niebieskie dżinsy i białe koszule, jeść takie same mięsne pierogi ze skwarkami i jeździć identycznym modelem samochodu. Przeważająca część społeczeństwa preferuje rozwiązania, które sprawiają, że przedsiębiorstwa starają się znaleźć sposoby na przyciągnięcie klientów metodami takimi jak przyjazna obsługa, bezpłatna dostawa, gwarancja zwrotu środków i ciągłe udoskonalanie produktów, które zwiększa ich dostępne na rynku spektrum. Z drugiej strony, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak wiele kosztuje wszystkich ten – imponujący na pierwszy rzut oka – wybór. Jeśli nie potrafimy w pełni ocenić użyteczności związanej z zakupem danego produktu (tak dzieje się choćby z tzw. suplementami diety), to reklama nie tyle dostarcza nam użytecznych informacji, ile nami manipuluje. W końcu, na ile różnią się między sobą te wszystkie preparaty witaminowe i czy naprawdę potrzebujemy tak wielu marek na rynku?

Ekonomiści od wielu lat usiłują, niestety z bardzo umiarkowanym powodzeniem, odpowiedzieć na pytanie o to, czy gospodarka rynkowa wytwarza optymalną ilość różnorodności. Krytycy rozwiązań opartych na nieskrępowanej wolności gospodarczej twierdzą, że społeczeństwo tak naprawdę nie potrzebuje dziesiątek różnych marek i modeli butów sportowych, rodzajów płatków śniadaniowych czy samochodów. Uważają, że znaczna część kosztów tak daleko posuniętego procesu różnicowania produktów, którego konsekwencją są późniejsze wydatki na reklamę i inne działania marketingowe, jest społecznie bezproduktywna, co oznacza, że większość ludzi byłaby równie zadowolona, gdyby dostępne spektrum wyborów było nawet znacznie mniejsze, jeśli doprowadziłoby to do obniżki cen (kilka zamiast kilkudziesięciu rodzajów żółtego sera, którego cena byłaby jednak znacznie niższa).

Obrońcy rozwiązań rynkowych odpowiadają, że jeśli ludzie nie chcą kupować całej gamy zróżnicowanych produktów lub intensywnie reklamowanych marek, nikt ich do tego nie zmusza. Na rynku przecież może pojawić się produkt, który będzie wykorzystywał niską cenę jako swój atut podstawowy (tak jak marka Dosia, której proszki do prania były oceniane przez przeciętnego nabywcę jako równie skuteczne jak intensywnie reklamowane marki, w związku z czym „jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać”). Problem ten może nigdy nie zostać w pełni rozwiązany, po części dlatego, że podjęcie decyzji o optymalnej ilości różnorodności jest bardzo trudne, a po części z powodu faktu, że obie strony różnie wartościują to, co różnorodność oznacza dla konsumentów. Warto jednak zwrócić uwagę na postępującą zmianę preferencji konsumentów (szczególnie młodych), którzy – w związku z szeroko dyskutowanym problemem zmian klimatycznych – ograniczają konsumpcję i preferują znacznie mniejsze zróżnicowanie produktów dostępnych na rynku. Przeczytaj kolejną Ramkę Jak reklama wpływa na konkurencję monopolistyczną, aby zrozumieć rolę, jaką reklama odgrywa w konkurencji monopolistycznej.

Poznaj szczegóły

Jak reklama wpływa na konkurencję monopolistyczną

Zgodnie z raportem opublikowanym przez Publicis Groupe Polska w lutym 2022 r. wartość netto rynku reklamowego w Polsce w 2021 r. przekroczyła po raz pierwszy w historii 10 mld zł i wyniosła 10505,9 mln zł (10,5 mld zł). Oznaczało to wzrost o 16,2% względem roku poprzedniego i aż o 7% w stosunku do roku przedpandemicznego. Blisko 90% tej kwoty to niemal w równych częściach wydatki na reklamę w telewizji i w internecie. Podobnie jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych, urządzenia mobilne (telefony i tablety) zwiększają możliwości reklamodawców i umożliwiają niemal nieustanny dostęp do potencjalnych klientów.

Reklama polega na wskazywaniu ludziom mniej lub bardziej realnych różnic między produktami sprzedawanymi przez różne podmioty lub po prostu na skutecznym przekonywaniu potencjalnych nabywców, że niektóre produkty są nie tylko w zasadniczy sposób inne, lecz również lepsze od wyrobów konkurentów. Ze względu na sposób rywalizowania przedsiębiorstw działających w ramach konkurencji monopolistycznej reklamy mogą zmniejszać elastyczność popytu na dobra lub usługi konkretnej firmy (dzięki czemu podniesienie ich cen może doprowadzić do wzrostu utargu) lub zwiększać zapotrzebowanie zgłaszane na produkty tego przedsiębiorstwa przy każdym poziomie ceny (co oznacza przesunięcie krzywej popytu w prawo). W obu przypadkach udana kampania reklamowa przełoży się na wzrost zysków – dzięki wyższym cenom, większej sprzedaży lub obu zjawiskom jednocześnie.

Jednak ekonomiści i właściciele przedsiębiorstw od dawna podejrzewali, że znaczna część wydatków na reklamę może jedynie równoważyć analogiczne działania konkurentów. Ekonomista A.C. Pigou napisał w 1920 r. w swojej książce poświęconej ekonomii dobrobytu (The Economics of Welfare):

„Może się zdarzyć, że nakłady na reklamę konkurujących monopolistów (czyli przedsiębiorstw, które teraz określilibyśmy jako rywalizujące na rynku konkurencji monopolistycznej) po prostu zneutralizują się nawzajem i pozostawią gałąź dokładnie taką, jaką byłaby bez reklam. Jeśli bowiem każdy z dwóch rywali podejmuje równe wysiłki, aby zyskać przychylność potencjalnych nabywców, łączny wynik jest taki sam, jak gdyby żaden z nich nie podjął choćby minimalnych starań”.

Cytowanie i udostępnianie

Ten podręcznik nie może być wykorzystywany do trenowania sztucznej inteligencji ani do przetwarzania przez systemy sztucznej inteligencji bez zgody OpenStax lub OpenStax Poland.

Chcesz zacytować, udostępnić albo zmodyfikować treść tej książki? Została ona wydana na licencji Uznanie autorstwa (CC BY) , która wymaga od Ciebie uznania autorstwa OpenStax.

Cytowanie i udostępnienia
  • Jeśli rozpowszechniasz tę książkę w formie drukowanej, umieść na każdej jej kartce informację:
    Treści dostępne za darmo na https://openstax.org/books/mikroekonomia-podstawy/pages/1-wprowadzenie-do-rozdzialu
  • Jeśli rozpowszechniasz całą książkę lub jej fragment w formacie cyfrowym, na każdym widoku strony umieść informację:
    Treści dostępne za darmo na https://openstax.org/books/mikroekonomia-podstawy/pages/1-wprowadzenie-do-rozdzialu
Cytowanie

© 12 wrz 2022 OpenStax. Treść książki została wytworzona przez OpenStax na licencji Uznanie autorstwa (CC BY) . Nazwa OpenStax, logo OpenStax, okładki OpenStax, nazwa OpenStax CNX oraz OpenStax CNX logo nie podlegają licencji Creative Commons i wykorzystanie ich jest dozwolone wyłącznie na mocy uprzedniego pisemnego upoważnienia przez Rice University.