Rewolucja przemysłowa odnosi się do okresu powszechnego wykorzystywania urządzeń napędzanych energią oraz zmian gospodarczych i społecznych, które nastąpiły w pierwszej połowie XIX w. Coraz bardziej skomplikowane maszyny – takie jak silnik parowy czy krosno elektryczne – wykonywały zadania, do których wcześniej potrzeba było ogromnej liczby robotników. Rewolucja przemysłowa rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii, a wkrótce objęła Stany Zjednoczone, Niemcy i inne kraje.
Prawa własności to prawa jednostek i firm do posiadania własności i korzystania z niej według własnego uznania. Prawo własności daje możliwość jeżdżenia swoim samochodem na uczelnię lub na wakacje. Natomiast swoboda zawierania umów opiera się na prawach własności i pozwala jednostkom na zawieranie umów z innymi podmiotami w zakresie korzystania z ich własności, zapewniając możliwość odwołania się do systemu prawnego w przypadku ich nieprzestrzegania. W wypadku powyższego przykładu swoboda zawierania umów oznacza, że możesz wykorzystać swój samochód do odpłatnego podwożenia kolegów na zajęcia, a jeśli nie będą chcieli uiścić zapłaty, masz prawo odwołać się do sądu. Wzrost gospodarczy, czyli powiększanie się wolumenu produkcji, to zjawisko nieodłącznie związane ze wzrostem dochodów i rosnącym standardem życia. Aby występował, społeczeństwa muszą stworzyć środowisko prawne, które daje jednostkom możliwość pełnego i najlepszego możliwego wykorzystania ich własności (gwarantując nie tylko prawo do posiadania samochodu, ale również do wykorzystania go do odpłatnego świadczenia usług), w tym prawo do najmu lub sprzedaży tej własności. Bez systemu prawnego, który wspomaga egzekwowanie umów, ludzie nie byliby skłonni do ich zawierania ze względu na ryzyko braku zapłaty. Utrudniłoby to prowadzenie działalności gospodarczej i spowolniło wzrost gospodarczy.
Tak. Ponieważ produktywność to wartość produkcji na jednostkę nakładu, możemy ją mierzyć, obliczając PKB (produkcja) przypadający na pracownika (jednostka nakładu pracy).
Za 20 lat Stany Zjednoczone będą miały dochód równy: 10 000 × (1 + 0,01) × 20 = 12 201,90 dol., a Korea Południowa: 10 000 × (1 + 0,04) × 20 = 21 911,23 dol. Dochód Korei Południowej wzrósł ponaddwukrotnie, zaś USA jedynie o nieco ponad 20%.
Zgodnie z podejściem ilościowym najważniejszymi czynnikami wzrostu są intensyfikacja kapitału (zarówno ludzkiego, jak i fizycznego) oraz zmiany technologiczne. Wydaje się, że kluczowe jest jednak to, w jaki sposób przywołane czynniki wzrostu ze sobą współdziałają.
Państwo może wspierać wzrost gospodarczy, inwestując w kapitał ludzki poprzez system edukacji, budując infrastrukturę dla transportu i handlu, stymulując inwestycje prywatne poprzez obniżenie podatków od zysków kapitałowych, tworząc specjalne strefy ekonomiczne, które przyciągają inwestorów, oraz inwestując w badania i rozwój.
Dobrym przykładem jest biegacz, który podjął trud dogonienia czołówki wyścigu. Jeśli pomimo dużego wysiłku nie zdołał tego dokonać, będzie wyczerpany fizycznie i psychicznie, a poczucie, że tak ciężkie starania poszły na marne, zapewne będzie dojmujące. Nadrabianie zaległości jest zazwyczaj bardziej obciążające niż utrzymanie pozycji na czele stawki.
- Nie. Spadek inwestycji podejmowanych przez przedsiębiorstwa zmniejsza wartość kapitału rzeczowego przypadającą na jednego zatrudnionego.
- Nie ma bezpośredniego związku między rozwojem handlu międzynarodowego a wzrostem wartości kapitału na jednego zatrudnionego. Można sobie wprawdzie wyobrazić sytuację, w której handel mógłby prowadzić do intensyfikacji kapitału (np. gdyby napływ kapitału międzynarodowego finansujący deficyt handlowy prowadził do wzrostu inwestycji w kapitał rzeczowy), ale ogólnie rzecz biorąc, odpowiedź brzmi: nie.
- Tak. Intensyfikacja kapitału odnosi się do wzrostu wartości kapitału rzeczowego lub ludzkiego w przeliczeniu na zatrudnionego. Kształcenie ustawiczne lub jakakolwiek forma rozwijania kwalifikacji przez osoby dorosłe zwiększa wartość kapitału ludzkiego w gospodarce, a więc powoduje jego intensyfikację.
Renta zacofania pozwala na szybsze tempo wzrostu ze względu na proces konwergencji, a także relatywnie niskokosztową adaptację nowych technologii, które zostały opracowane w krajach będących liderami technologicznymi. Choć bycie zacofanym z natury rzeczy nie jest dobre, Alexander Gerschenkron podkreślił, że istnieją pewne korzyści, np. związane z adaptowaniem bardziej wydajnych technologii i pomijaniem etapów pośrednich, które pomagają krajom nadrabiającym zaległości.
Intensyfikacja kapitału, niejako z definicji, powinna prowadzić do malejącej produktywności krańcowej, ponieważ inwestujesz coraz więcej, ale używasz tych samych metod produkcji, co prowadzi do spadku wartości dodatkowego produktu pojawiającego się dzięki inwestycjom. Jest to widoczne na funkcji produkcji jako ruch wzdłuż jej wykresu. Ulepszanie technologii nie powinno prowadzić do zmniejszenia krańcowych przyrostów produkcji, ponieważ znajdujesz nowe i bardziej efektywne sposoby wykorzystania tych samych zasobów kapitału rzeczowego i ludzkiego. Można to zobrazować jako przesuwanie funkcji produkcji na coraz wyższe położenie.
W gospodarkach o wysokim dochodzie malejąca produktywność krańcowa inwestycji w kapitał rzeczowy i ludzki jest rekompensowana postępem technologicznym, który ma charakter ciągły, dzięki efektywnym instytucjom, takim jak prawa własności gwarantujące korzyści z dokonywanych wynalazków i swoboda zawierania umów. Niemal niewyczerpany strumień innowacji technologicznych może tym samym stanowić przeciwwagę dla malejących korzyści krańcowych z inwestycji w kapitał ludzki i rzeczowy. W rezultacie wzrost produktywności wynikający z nowych osiągnięć technologicznych nie będzie spowalniał, ponieważ nowe metody produkcji zostaną wdrożone stosunkowo szybko i przy bardzo niskich kosztach krańcowych.