Cel dydaktyczny
Po przeczytaniu tego podrozdziału będziesz w stanie:
- Wskazać trzy mechanizmy, które sprawiają, że utrzymywanie deficytu handlowego i pozycja pożyczkobiorcy międzynarodowego netto poprawia kondycję gospodarki
- Wskazać trzy mechanizmy, które sprawiają, że utrzymywanie deficytu handlowego i pozycja pożyczkobiorcy międzynarodowego netto osłabia kondycję gospodarki
Transakcje rynkowe zawsze obejmują ekwiwalentne wobec transferu dóbr i usług przepływy finansowe (w końcu jeśli kupujesz cokolwiek choćby w osiedlowym sklepie, to niemal jednocześnie ze zdjęciem konkretnego produktu z półki i włożeniem go do torby pieniądze z twojego portfela lub konta wędrują do właściciela sklepu). Podobnie dzieje się w ramach handlu zagranicznego, gdzie przepływom dóbr i usług pomiędzy krajami towarzyszą ekwiwalentne przepływy międzynarodowego kapitału finansowego (zakupom ropy naftowej przez Orlen w Arabii Saudyjskiej – czyli polskiemu importowi – odpowiada strumień kapitału, który jest zapłatą za ten surowiec). Pytanie o to, czy deficyty lub nadwyżki handlowe są dobre, czy złe dla gospodarki, jest z ekonomicznego punktu widzenia dokładnie tym samym, co rozstrzyganie, czy lepiej jest polegać na napływie netto kapitału finansowego z zagranicy, czy może jednak inwestować krajowy kapitał poza granicami, czyli stać się międzynarodowym pożyczkodawcą netto. Obiegowa mądrość głosi, że pożyczanie pieniędzy jest zazwyczaj nierozsądne, a kraj prowadzący rozsądną politykę, podobnie jak rozważna osoba, powinien zawsze polegać na własnych zasobach. Choć z pewnością można zapożyczyć się za bardzo (co może poświadczyć każdy, komu bank zablokował kartę kredytową), pożyczanie pieniędzy w specyficznych sytuacjach również da się ekonomicznie uzasadnić. Tym samym zarówno w wypadku jednostek, jak i państw polityka konsekwentnego powstrzymywania się od korzystania z pożyczek, w tym pożyczek udzielanych na międzynarodowym rynku finansowym, nie niesie ze sobą żadnych ekonomicznych korzyści.
Pożyczanie ma sens wtedy, gdy kupuje się coś, co przynosi korzyści w długim okresie, a więc gdy pożyczka finansuje inwestycję. Zaciągnięcie kredytu, który pozwoli sfinansować studia, ma sens, ponieważ zdobycie tytułu magistra zwiększa, przeciętnie rzecz biorąc, zarobki osób z wyższym wykształceniem w stosunku do absolwentów szkół średnich. Wyższe wynagrodzenie po zakończeniu studiów umożliwi spłatę zaciągniętego kredytu. Z punktu widzenia przedsiębiorstw wzięcie pożyczki lub zaciągnięcie kredytu na zakup nowej maszyny również jest ekonomicznie uzasadnione, oczywiście jeśli maszyna pozwoli zwiększyć zyski firmy na tyle, by udało się zaciągnięte zobowiązania spłacić. Podobnie z punktu widzenia gospodarki konkretnego kraju pożyczanie pieniędzy na międzynarodowym rynku finansowym ma sens o tyle, o ile środki te zostaną wykorzystane w sposób przyspieszający tempo wzrostu gospodarczego. Wówczas taki kraj z czasem będzie w stanie spłacić zaciągnięte zobowiązania finansowe, zaś jego mieszkańcy dzięki napływowi kapitału uzyskają wyższy standard życia.
Dobrym przykładem państwa, które dużo pożyczało za granicą, mądrze inwestowało otrzymane środki i doskonale sobie dzięki nim radziło, są Stany Zjednoczone w XIX w. USA utrzymywały deficyty handlowe niemal przez cały okres między rokiem 1831 a 1875 (dokładniej – przez 40 z 45 lat), co automatycznie oznaczało pozycję pożyczkobiorcy netto. Kapitał finansowy napływający z zagranicy inwestowany był m.in. w rozwój sieci kolejowej, co przyspieszyło dynamikę wzrostu i rozwoju gospodarczego. Przeczytaj poniższą Ramkę Czy deficyty handlowe zawsze są szkodliwe?, aby uzyskać więcej informacji na ten temat.
Bardziej współczesnym przykładem jest Korea Południowa i jej doświadczenia z lat 70. XX w. Niemal przez całą dekadę kraj ten utrzymywał deficyt handlowy i tym samym stał się importerem kapitału. Jednocześnie jednak dzięki napływowi międzynarodowego kapitału Korea Południowa miała bardzo wysoki wolumen inwestycji przedsiębiorstw, szczególnie w maszyny i urządzenia, pozwalający jej uzyskiwać wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Począwszy od połowy lat 80. przez kolejne dziesięć lat Korea Południowa notowała z kolei nadwyżki handlowe, co oznaczało, że spłacała swoje wcześniejsze pożyczki, wysyłając kapitał za granicę.
Z drugiej strony niektóre kraje, utrzymując wysokie deficyty handlowe, zaciągają znaczne pożyczki na światowych rynkach finansowych i popadają przez to w różnego rodzaju kłopoty. Powtórzmy zatem: deficyt sam w sobie nie jest ani dobry, ani zły. Kluczowe jest to, w jaki sposób napływające do kraju środki zostaną wykorzystane. Warto w tym kontekście przeanalizować dwa rodzaje problemów o charakterze wewnętrznym i zewnętrznym. Po pierwsze, państwo pożyczkobiorca może znaleźć się w trudnej sytuacji, jeśli nie zainwestuje napływających z zagranicy środków w sposób prowadzący do wzrostu produktywności. Kilka dużych gospodarek Ameryki Łacińskiej, w tym Meksyk i Brazylia, miało w latach 70. XX w. wysokie deficyty handlowe i tym samym dużo pożyczało za granicą. Napływ kapitału finansowego nie zwiększył jednak w wystarczającym stopniu produktywności i nie doprowadził do przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego, co oznaczało, że kraje te miały ogromne problemy ze spłatą pożyczonych pieniędzy, gdy w kolejnej dekadzie warunki gospodarcze się zmieniły. Podobny problem dotknął wiele państw afrykańskich, które w latach 70. i 80. XX w. chętnie zaciągały pożyczki na międzynarodowych rynkach finansowych, ale nie inwestowały ich w produktywny sposób. W rezultacie większość z nich musiało później spłacać wysokie odsetki, co było wyzwaniem dla ich gospodarek, które właściwie nie skorzystały z kapitału napływającego kilka lub kilkanaście lat wcześniej.
Poznaj szczegóły
Czy deficyty handlowe zawsze są szkodliwe?
Przez większą część XIX w. import USA przewyższał eksport, a gospodarka notowała deficyty handlowe. Jednak sytuacja ta wcale nie wstrzymała tempa wzrostu i rozwoju amerykańskiej gospodarki. Przeciwnie, to właśnie owe deficyty przyczyniły się do imponującego tempa wzrostu gospodarczego, który dał USA najwyższy na świecie poziom PKB per capita około roku 1900.
Deficyty handlowe oznaczały, że Stany Zjednoczone były w tym samym okresie pożyczkobiorcą netto na rynkach światowych. Większość napływającego kapitału została zainwestowana w rozwój infrastruktury, przede wszystkim kolejowej, lecz również drogowej, wodociągowej czy oświatowej. Oba rodzaje inwestycji przełożyły się – jakkolwiek nie wprost – na wzrost dynamiki amerykańskiej gospodarki.
Nie powinniśmy oczywiście przeceniać wpływu zagranicznego kapitału inwestycyjnego na tempo wzrostu gospodarczego w USA. Dla większości lat zagraniczny kapitał finansowy stanowił nie więcej niż 6–10% środków, które wykorzystywano na inwestycje w gospodarce. Niemniej jednak deficyty handlowe i towarzyszący im napływ funduszy z zagranicy wyraźnie pomogły, a nie przeszkodziły w rozwoju Stanów Zjednoczonych w XIX w.
Drugim rodzajem problemów związanych z napływem kapitału międzynarodowego do danego kraju jest mobilność środków finansowych. Kapitał może wypłynąć z kraju równie szybko, jak wcześniej do niego wpłynął. Omówiliśmy ten scenariusz na początku niniejszego rozdziału. W połowie lat 90. ub. wieku wiele krajów wschodniej Azji – Tajlandia, Indonezja, Malezja i Korea Południowa – notowało wysokie deficyty handlowe i importowało kapitał z zagranicy. Jednak w roku 1997 i 1998 inwestorzy zagraniczni uznali, że kondycja tych gospodarek nie gwarantuje spłaty zaciągniętych wcześniej zobowiązań, i zaczęli wycofywać swoje kapitały (sprzedając akcje, obligacje, nieruchomości i likwidując depozyty w sektorze bankowym). Niezwykle szybki odpływ zagranicznego kapitału wstrząsnął systemami bankowymi i gospodarkami tych krajów, pogrążając je w głębokiej recesji. Związki pomiędzy międzynarodowymi przepływami kapitału, sektorem bankowym i kondycją gospodarki zostaną dokładnie omówione w Rozdziale 13 Wpływ polityki fiskalnej na gospodarkę.
Jak zatem widać, deficyt handlowy nie zawsze jest zjawiskiem niekorzystnym dla gospodarki. Analogicznie nie ma również gwarancji, że nadwyżka handlowa przełoży się na poprawę kondycji ekonomicznej danego kraju. Na przykład Niemcy i Japonia w ciągu ostatnich 30 lat notowały znaczne nadwyżki handlowe niemal nieprzerwanie. Niezależnie od utrzymującego się dodatniego salda w bilansie handlowym oba kraje od czasu do czasu doświadczały recesji i żaden z nich nie odnotował w tym okresie szczególnie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Więcej o nadwyżce handlowej Japonii możesz przeczytać w Ramce Czy nadwyżki handlowe zawsze są korzystne? Sytuacja Japonii pod koniec XX w..
Sięgnij po więcej
Obejrzyj to wideo aby się przekonać, czy deficyt handlowy jest korzystny, czy raczej szkodliwy dla gospodarki.
Poznaj szczegóły
Czy nadwyżki handlowe zawsze są korzystne? Sytuacja Japonii pod koniec XX w.
Prawdopodobnie żadna gospodarka na świecie nie kojarzy się bardziej z nadwyżkami w bilansie obrotów handlowych niż Japonia. Wraz z rozpoczęciem ostatniej dekady XX w. wysokość tych nadwyżek sięgała często nawet 100 mld dol. rocznie. Gdy japońska gospodarka rozwijała się dynamicznie w latach 60. i 70. ub. stulecia, wiele osób, szczególnie nieposiadających wykształcenia ekonomicznego, wskazywało na wysokie nadwyżki handlowe Japonii zarówno jako na przyczynę, jak i skutek jej świetnej kondycji gospodarczej. Biorąc jednak pod uwagę tempo wzrostu gospodarczego, od początku lat 90. ub. wieku Japonia balansuje na krawędzi recesji. Dynamika realnego wzrostu PKB w skali roku nie przekracza 1%, a bezrobocie cały czas rośnie. Najwyraźniej ogromna nadwyżka handlowa nie jest gwarancją wysokiego tempa wzrostu.
W istocie nadwyżka handlowa Japonii odzwierciedla fakt, że kraj ten ma bardzo wysoki wolumen oszczędności krajowych. Japońska gospodarka dysponuje większymi zasobami kapitału, niż jest w stanie zainwestować w kraju, a więc środki te muszą wypłynąć za granicę. W pogrążonej w stagnacji gospodarce Japonii konsumpcja towarów importowanych jest stosunkowo niska, podobnie zresztą jak globalne wydatki na zakupy dóbr i usług. W efekcie eksport Japonii stale przewyższa import, utrzymując nadwyżkę handlową na wysokim poziomie. Dopiero z początkiem drugiej dekady XXI w. nadwyżka handlowa Japonii zaczęła się zmniejszać, zaś w 2013 r. kraj ten odnotował deficyt ze względu na wysokie koszty importowanej ropy. Niemniej w 2015 r. Japonia ponownie zanotowała nadwyżkę w bilansie handlowym i dodatnie saldo tego bilansu utrzymuje się do początku trzeciej dekady obecnego stulecia.