Jednym z celów terapii jest pomoc człowiekowi w zaprzestaniu powtarzania i odtwarzania destrukcyjnych wzorców oraz wsparcie go w poszukiwaniu rozwiązań trudnych sytuacji. Cel ten znajduje odzwierciedlenie w następującym wierszu Portii Nelson (1993):
Autobiografia w pięciu krótkich rozdziałach.
Rozdział pierwszy
Idę ulicą.
W chodniku jest głęboka dziura.
Wpadam w nią.
Jestem zagubiona... i bezradna.
Lecz to nie jest moja wina.
Wydostanie się z tej dziury zabiera całą wieczność.
Rozdział drugi
W chodniku jest głęboka dziura.
Udaję, że jej nie widzę.
I znowu w nią wpadam.
Nie mogę uwierzyć, że jestem w tym samym miejscu.
Ale przecież to nie moja wina.
Wydostanie się z dziury ciągle zabiera bardzo dużo czasu.
Rozdział trzeci
Idę tą samą ulicą.
W chodniku jest głęboka dziura.
Widzę ją.
Jednak znowu w nią wpadam... to przyzwyczajenie... ale wiem już o wiele więcej.
Wiem, gdzie jestem.
Tym razem to moja wina.
Wydostaję się natychmiast.
Rozdział czwarty
Idę tą samą ulicą.
W chodniku jest głęboka dziura.
Obchodzę ją dookoła.
Rozdział piąty: Idę inną ulicą.
Są dwa rodzaje terapii: psychoterapia i terapia medyczna. Oba te rodzaje leczenia pomagają osobom z zaburzeniami psychicznymi, takimi jak depresja, lęk czy schizofrenia. Psychoterapia (ang.psychotherapy) to leczenie psychiatryczne, które wykorzystuje różne metody, aby pomóc człowiekowi przezwyciężyć problemy osobiste i/ lub osiągnąć osobisty rozwój.
Terapia medyczna (ang. biomedical therapy) obejmuje leki i/lub procedury medyczne w leczeniu zaburzeń psychicznych. Najpierw przeanalizujemy różne nurty psychoterapeutyczne przedstawione w Tabeli 16.1 (wiele z nich omówiono w pierwszym rozdziale [link]Wstęp do psychologii).
Techniki psychoterapeutyczne: psychoanaliza
Psychoanalizę (ang. psychoanalysis) opracował Zygmunt Freud (1856–1939) i była ona pierwszą formą psychoterapii. Na początku XX wieku była to dominująca technika terapeutyczna, ale od tego czasu znacznie straciła na popularności. Freud wierzył, że większość naszych problemów psychicznych jest wynikiem tłumionych impulsów i traum doświadczanych w dzieciństwie, sądził też, że psychoanaliza pomoże odkryć te głęboko ukryte uczucia. W gabinecie psychoanalitycznym można zobaczyć pacjentów leżących na kozetce, opowiadających swoje sny lub wspomnienia z dzieciństwa, podczas gdy terapeuta stosuje różne metody freudowskie, np. swobodne (wolne) skojarzenia i analizę snów (Ilustracja 16.9). Wolne skojarzenia (ang. free association) to metoda, w której pacjent rozluźnia się, a następnie mówi, co w danej chwili przychodzi na myśl. Freud czuł jednak, że ego może czasami próbować blokować lub tłumić nieakceptowane pragnienia lub bolesne konflikty nawet podczas swobodnego kojarzenia. W rezultacie tego blokowania pacjent może wykazywać opór przed przywołaniem tych myśli lub sytuacji. Analiza snów (ang. dream analysis) to metoda interpretowania przez terapeutę ukrytego znaczenia snów.
Psychoanaliza to podejście terapeutyczne, które zwykle zajmuje lata. Z biegiem czasu pacjent ujawnia terapeucie wiele informacji o sobie. Freud zasugerował, że pacjent podczas tej relacji rozwija silne uczucia do terapeuty — mogą być one pozytywne, ale mogą też być negatywne. Tak działa przeniesienie (ang. transference), nazwane tak przez Freuda: pacjent przenosi wszystkie pozytywne lub negatywne emocje związane z innymi, ważnymi dla niego relacjami na psychoanalityka. Przykładowo Crystal chodzi do psychoanalityka. Przez lata terapii postrzega terapeutę jako postać ojca. Crystal przenosi uczucia dotyczące swojego ojca na terapeutę, być może w celu zdobycia miłości i uwagi, których nie otrzymała od własnego ojca.
Dziś perspektywa psychoanalityczna Freuda została poszerzona o kolejne teorie i metody, a taką jest m.in. perspektywa psychodynamiczna (ang. psychodynamic). To podejście terapeutyczne nadal skoncentrowane jest na roli wewnętrznych popędów i sił ludzi, ale leczenie jest mniej intensywne niż w oryginalnej metodzie Freuda.
Psychoterapia: terapia zabawą
Terapia zabawą (ang. play therapy) jest często stosowana u dzieci, ponieważ raczej nie usiedzą one na kozetce i nie przypomną sobie swoich snów ani nie zaangażują się w tradycyjną terapię mówioną. Ta technika wykorzystuje terapeutyczny proces zabawy, aby „pomóc pacjentom w zapobieganiu problemom psychospołecznym i ich rozwiązywaniu oraz w osiąganiu optymalnego rozwoju” (O’Connor, 2000). Polega ona na tym, że dzieci, bawiąc się lalkami, pluszakami i zabawkami w piaskownicy, „odgrywają” swoje nadzieje, fantazje i traumy (Ilustracja 16.10). Terapię zabawą może również zastosować terapeuta do postawienia diagnozy – obserwuje, jak dziecko wchodzi w interakcje z zabawkami (np. lalkami, zwierzętami i domkiem) i stara się zrozumieć przyczyny zaburzeń w jego zachowaniu. Terapia zabawą może być niedyrektywna lub dyrektywna. W niedyrektywnej terapii zachęca się dzieci do rozwiązywania problemów poprzez swobodną zabawę, a terapeuta występuje w roli obserwatora (LeBlanc i Ritchie, 2001). W dyrektywnej terapii podczas sesji zabawowej terapeuta dba o strukturę spotkania, dając wskazówki, sugerując tematy, stawiając pytania, a nawet bawiąc się razem z dzieckiem (Harter, 1977).
Psychoterapia: terapia behawioralna
Psychoanaliza (ang. psychoanalysis) to proces, w którym terapeuci pomagają swoim pacjentom spojrzeć w przeszłość, aby odkryć ich stłumione uczucia. Terapia behawioralna (ang. behavior therapy) zaś to proces, w którym terapeuta stosuje zasady uczenia się, aby pomóc pacjentom zmienić niepożądane zachowania — zamiast zagłębiać się w ich podświadomość. Terapeuci z tej szkoły uważają, że zachowania dysfunkcyjne, np. fobie i moczenie nocne, można zmienić, ucząc pacjentów nowych, bardziej konstruktywnych zachowań. W tym celu terapia behawioralna korzysta zarówno z warunkowania klasycznego (ang. classical conditioning), jak i warunkowania sprawczego (ang. operant conditioning).
Pewien rodzaj terapii behawioralnej używa klasycznych technik warunkowania. Terapeuci stosujący te techniki uważają, że zachowania dysfunkcyjne są odruchami warunkowymi (ang. conditioned response). Stosując zasady warunkowania odkryte przez Iwana Pawłowa (1849-1936), terapeuci starają się „przewarunkować” swoich klientów, czyli zmienić ich zachowanie. Emmie ma osiem lat i często moczy łóżko w nocy. Została zaproszona na kilka noclegów u koleżanek, ale nie chciała pójść z powodu swojego problemu. Stosując pewien rodzaj terapii warunkowej, zaproponowano Emmie sypianie na podkładce wrażliwej na działanie płynów, która jest podpięta do alarmu. Kiedy wilgoć dociera do podkładki, uruchamia alarm, budząc Emmie. Kiedy proces ten powtarza się wystarczająco wiele razy, Emmie odkrywa skojarzenie między oddawaniem moczu a budzeniem się, co powstrzymuje jej moczenie nocne. Minęły już trzy tygodnie, odkąd Emmie nie zmoczyła łóżka, i nie może się doczekać pierwszego noclegu u koleżanki w ten weekend.
Jedną z powszechnie stosowanych technik terapeutycznych klasycznie warunkujących jest przeciwwarunkowanie (ang. counterconditioning) (albo: przewarunkowanie) – pacjent poznaje nową reakcję na bodziec, który w przeszłości wywoływał zachowania niepożądane. Dwa rodzaje technik przeciwwarunkowania to: warunkowanie awersyjne i ekspozycja. Warunkowanie awersyjne (ang. aversive conditioning) stosuje nieprzyjemny bodziec, aby powstrzymać zachowanie niepożądane. Terapeuci używają tej techniki w celu wyeliminowania zachowań uzależniających, np. palenia, obgryzania paznokci i nadmiernego picia alkoholu. W terapii awersyjnej, kiedy klienci wykazują określone zachowanie (na przykład obgryzanie paznokci), są narażeni na coś nieprzyjemnego, np. strzelenie gumką recepturką w rękę lub niesmak w ustach. Dzięki utrwalającemu się skojarzeniu nieprzyjemnego bodźca z zachowaniem pacjent może nauczyć się powstrzymywać niechciane zachowanie.
Terapia awersyjna jest od wielu lat stosowana w leczeniu alkoholizmu (Davidson, 1974; Elkins, 1991; Streeton i Whelan, 2001). Jedną z metod było użycie disulfiramu. Połączenie tej substancji ze spożywaniem alkoholu miało wywoływać nieprzyjemne skutki uboczne: nudności, wymioty, przyspieszenie akcji serca, kołatanie serca, silny ból głowy i duszności. Obecnie jednak stosowanie tej terapii nie jest zalecane ze względu na możliwość wystąpienia silnych powikłań a nawet zgonu. Leczenia tym preparatem nie zaleca się również dlatego, że podawanie go utrudnia a czasem uniemożliwia psychoterapię oraz uprzedmiotawia pacjenta.
Terapia ekspozycyjna (ang. exposure therapy) polega na tym, że terapeuta stara się leczyć lęki lub obawy pacjentów, stawiając ich w obliczu zagrażającego przedmiotu lub sytuacji w celu stopniowego oswajania. Można tego dokonać w rzeczywistości, w wyobraźni lub poprzez rzeczywistość wirtualną. O terapii ekspozycji po raz pierwszy usłyszano w 1924 roku od Mary Cover Jones (1897-1987), pracującej z chłopcem o imieniu Peter, który bał się królików. Jej celem było zastąpienie lęku Petera przed królikami warunkową reakcją relaksacji będącą reakcją sprzeczną ze strachem (Ilustracja 16.11). Jak to zrobiła? Jones zaczęła od umieszczenia królika w klatce po drugiej stronie pokoju, w którym chłopiec jadł podwieczorek. W ciągu kilku dni Jones przesuwała królika coraz bliżej miejsca, gdzie Peter siedział ze swoją przekąską. Po dwóch miesiącach kontaktu z królikiem podczas relaksu przy podwieczorku Peter potrafił już nawet trzymać i głaskać królika podczas jedzenia (Jones, 1924).
Trzydzieści lat później Joseph Wolpe (1958) udoskonalił techniki Jones, rozwijając metodę terapii behawioralnej — ekspozycję. Popularną formą terapii ekspozycyjnej jest systematyczna desensytyzacja / systematyczne odwrażliwianie (ang. systematic desensitization), w którym łączy się bodźce wywołujące lęk z reakcją relaksacji. Chodzi o to, że nie możesz jednocześnie denerwować się i relaksować. Dlatego kiedy nauczysz się relaksować, napotykając bodźce środowiskowe, które cię denerwują lub przerażają, możesz w końcu wyeliminować niechcianą reakcję strachu (Wolpe, 1958) (Ilustracja 16.12).
Jak działa terapia ekspozycyjna? Jayden boi się jeździć windą. W windzie nigdy nie spotkało go nic złego, ale tak bardzo się boi, że zawsze chodzi schodami. Nie stanowiło to problemu, gdy mężczyzna ten pracował na drugim piętrze biurowca, ale teraz ma nową pracę — na 29. piętrze wieżowca w centrum Los Angeles. Jayden zdaje sobie sprawę z tego, że w drodze do pracy nie może wspinać się po 29 piętrach każdego dnia, dlatego postanowił poprosić o pomoc terapeutkę behawioralną. Terapeutka najpierw poprosiła Jaydena, aby stworzył hierarchię sytuacji związanych z windą, które wywołują strach i niepokój. Uporządkowali je wspólnie od sytuacji łagodnego niepokoju, takich jak nerwowość przy innych osobach w windzie, przez lęk przed utknięciem ręki w drzwiach, po sytuacje wywołujące panikę, np. uwięzienie lub pęknięcie sznura mocującego windę. Następnie terapeutka zastosowała relaksację progresywną. Nauczyła Jaydena, jak rozluźnić każdą grupę mięśni, aby zdołał osiągnąć senny, zrelaksowany i komfortowy stan umysłu. Gdy jej klient osiągnął już ten stan, został poproszony, aby wyobraził sobie sytuację łagodnie niepokojącą: np. Jayden stojący przed windą i myślący o naciśnięciu przycisku przywołującego.
Kiedy ta scenka wywoływała jego niepokój, Jayden miał to zgłaszać poprzez podniesienie palca. Wtedy terapeutka nakazywała pacjentowi, aby zapomniał o tej scenie, i wprowadzała go w stan relaksu. Powtarzali oboje ten scenariusz w kółko, aż Jayden mógł bez obaw wyobrazić sobie, że naciska guzik. Używając progresywnego relaksu i wyobraźni, terapeutka i pacjent stopniowo przeszli przez wszystkie sytuacje w jego hierarchii, dopóki Jayden nie odwrażliwił się na każdą z nich. W końcu pacjent z terapeutką zaczęli ćwiczyć to, nad czym wcześniej Jayden pracował wyobrażeniowo, stopniowo przechodząc od naciśnięcia prawdziwego przycisku do rzeczywistej jazdy windą. Wkrótce osiągnęli cel: Jayden mógł wjeżdżać windą aż na 29. piętro swojego biura, nie odczuwając przy tym żadnego niepokoju.
Czasami odtwarzanie sytuacji wywołującej lęk jest mało praktyczne, kosztowne lub krępujące, więc terapeutę może wspomóc terapia ekspozycji w wirtualnej rzeczywistości (ang. virtual reality exposure therapy), która pomoże pokonać lęki za pomocą symulacji. Ekspozycja w wirtualnej rzeczywistości jest skutecznie stosowana w leczeniu licznych zaburzeń lękowych, takich jak lęk przed wystąpieniami publicznymi, klaustrofobia (lęk przed zamkniętymi przestrzeniami), awiofobia (lęk przed lataniem), zespół stresu pourazowego (PTSD), w przypadku traumy oraz zaburzeń związanych ze stresem (Gerardi et al., 2010).
Sięgnij po więcej
Nowa terapia ekspozycji w rzeczywistości wirtualnej jest stosowana w leczeniu PTSD u żołnierzy. „Wirtualny Irak” to symulacja naśladująca miasta i drogi pustynne na Bliskim Wschodzie w sytuacjach podobnych do tych doświadczanych przez żołnierzy podczas ich służby w Iraku. Metoda ekspozycji w wirtualnej rzeczywistości jest skuteczną terapią w leczeniu zespołu stresu pourazowego u weteranów wojennych. Około 80% uczestników, którzy ukończyli leczenie, wykazywało klinicznie istotne zmniejszenie objawów PTSD, lęku i depresji (Rizzo et al., 2010). Zobacz ten film przedstawiający żołnierzy leczonych za pomocą symulacji.
Niektóre terapie behawioralne wykorzystują warunkowanie sprawcze. Przypomnij sobie dotychczas przyswojoną wiedzę o warunkowaniu sprawczym. Człowiek ma tendencję do powtarzania wzmocnionych zachowań. Co dzieje się z zachowaniami, które nie są wzmacniane? Wygasają. Zasadę tę, zdefiniowaną przez Skinnera jako warunkowanie sprawcze, można zastosować, aby pomóc osobom o wielu różnych problemach psychicznych. Na przykład techniki warunkowania sprawczego zaprojektowane w celu wzmocnienia pozytywnych zachowań i karania zachowań niepożądanych były skutecznym behawioralnym narzędziem pomagającym dzieciom z autyzmem (Lovaas, 1987, 2003; Sallows i Graupner, 2005; Wolf i Risley, 1967). Ta metoda nazywana jest stosowaną analizą zachowania (ang. applied behavior analysis). W tym modelu leczenia wzmocnienia charakterystyczne dla dzieci (np. naklejki, pochwały, cukierki, gumy do żucia i dodatkowy czas zabawy) są wykorzystywane do nagradzania i motywowania dzieci autystycznych, gdy wykazują pożądane zachowania, np. siadanie na krześle na żądanie, pozdrowienie werbalne lub nawiązanie kontaktu wzrokowego. W celu zniechęcenia do niepożądanych zachowań, takich jak szczypanie, drapanie i ciągnięcie za włosy, może zostać wykorzystane karanie, np. metodą wyciszenia (koniec czasu na zabawę/ karny jeżyk/ izolacja) czy krótkiego „nie!” ze strony terapeuty lub rodzica.
Jedną z popularnych interwencji warunkowania sprawczego jest metoda żetonowa (ang. token economy). Wykorzystuje się ją do kontrolowania otoczenia tak, by pożądane zachowania były wzmacniane za pomocą przyznawania żetonów (podobnych do żetonów pokerowych), które można wymieniać na przedmioty lub przywileje. Metodę żetonową często stosuje się w szpitalach psychiatrycznych w celu zwiększenia współpracy pacjentów i ich aktywności. Pacjenci są nagradzani żetonami, gdy angażują się w pozytywne zachowania (np. słanie łóżek, mycie zębów, przychodzenie na czas do stołówki i utrzymywanie kontaktów towarzyskich z innymi pacjentami). Mogą następnie wymienić żetony na dodatkowy czas telewizyjny, prywatne pokoje, wizyty na stołówce i temu podobne przywileje (Dickerson et al., 2005).
Psychoterapia: terapia poznawcza (kognitywna)
Terapia poznawcza (ang. cognitive therapy) analizuje, w jaki sposób myśli człowieka prowadzą go do cierpienia. Główne założenie terapii poznawczej polega na tym, że to, jak myślisz, determinuje twoje samopoczucie i zachowanie. Terapeuci kognitywni pomagają swoim klientom zmieniać dysfunkcyjne myśli w celu złagodzenia cierpienia. Wspierają swoich podopiecznych w procesie uświadamiania sobie negatywnych interpretacji i zniekształceń poznawczych. Przykładem może być nadmierne uogólnianie: skoro Ray nie zaliczył jednego egzaminu na studiach psychologicznych, uważa się za głupiego i bezwartościowego. Te myśli powodują, że jego nastrój się pogarsza. Terapeuci uczą klientów rozpoznawać wyolbrzymianie przez nich pewnych spraw. Ponieważ Ray nie zdał egzaminu z psychologii, doszedł do wniosku, że nie zdoła zaliczyć całego kursu i prawdopodobnie wyleci ze studiów. Ten błąd w rozumowaniu przyczynił się do odczuwania przez niego cierpienia. Jego terapeuta pomaga mu zakwestionować te irracjonalne przekonania, skoncentrować się na ich nielogicznych podstawach, po czym zastąpić je myślami i przekonaniami logicznymi i zgodnymi z rzeczywistością .
Terapię poznawczą opracował psychiatra Aaron Beck (ur. 1921) w latach 60. ubiegłego wieku. Początkowo koncentrował się na depresji i na tym, jak postawa klientki dopatrującej się problemów w życiu wpływała na utrzymywanie się depresji pomimo pozytywnych aspektów jej położenia (Beck et al., 1979) (Ilustracja 16.13). Poprzez zadawanie pytań terapeuta poznawczy może pomóc pacjentowi rozpoznać dysfunkcyjne założenia, rzucić wyzwanie jego katastroficznym myślom o sobie i swojej sytuacji oraz znaleźć właściwy sposób patrzenia na sprawy (Beck, 2011).
Sięgnij po więcej
Obejrzyj krótki film, w którym Judith Beck opowiada o terapii poznawczo-behawioralnej i prowadzi sesję z pacjentem.
Psychoterapia: terapia poznawczo-behawioralna
Terapeuci poznawczo-behawioralni bardziej niż terapeuci pracujący według innych metod psychoterapii koncentrują się na bieżących zmaganiach pacjenta, a nie na jego dzieciństwie lub przeszłości. Jedną z pierwszych form terapii poznawczo-behawioralnej była terapia racjonalno-emotywna (ang. rational-emotive therapy (RET)), zapoczątkowana przez Alberta Ellisa, wywołana niechęcią do psychoanalizy freudowskiej (Daniel, b.d.). Na podejście terapeutyczne Ellisa mieli wpływ również niektórzy behawioryści, np. Joseph Wolpe (1915-1997) (Amerykańskie Krajowe Stowarzyszenie Terapeutów Poznawczo-Behawioralnych, 2009).
Terapia poznawczo-behawioralna (ang. cognitive-behavioral therapy (CBT)) pomaga pacjentom zbadać, w jaki sposób myśli wpływają na ich zachowanie. Celem tej terapii jest zmiana niepomocnego sposobu myślenia i zachowań oraz zastąpienie ich myśleniem realistycznym/pomocnymi w danej sytuacji zachowaniami. Zasadniczo celem tego podejścia jest zmiana sposobu myślenia i działania ludzi. CBT przypomina terapię poznawczą w tym, że próbuje uświadomić ludziom ich irracjonalne i negatywne myśli, a także pomaga im zastąpić je nowymi, realistycznymi sposobami myślenia. CBT jest jednocześnie podobna do terapii behawioralnych, ponieważ również uczy ludzi, jak ćwiczyć i angażować się w zdrowsze podejście do codziennych sytuacji. Setki badań wykazały skuteczność terapii poznawczo-behawioralnej w leczeniu licznych zaburzeń psychicznych, takich jak depresja, PTSD, zaburzenia lękowe, zaburzenia odżywiania, zaburzenie afektywne dwubiegunowe i nadużywanie środków odurzających (Beck Institute for Cognitive Behavior Therapy, b. d.). Na przykład stwierdzono, że CBT skutecznie zmniejsza poczucie beznadziejności i częstość myśli samobójczych u nastolatków, którzy wcześniej borykali się z tymi problemami (Alavi et al., 2013). Terapia poznawczo-behawioralna była również skuteczna w zmniejszaniu zespołu stresu pourazowego u określonych osób, np. pracowników transportu miejskiego (Lowinger i Rombom, 2012).
Celem terapii poznawczo-behawioralnej jest zmiana szkodliwych myśli i zachowań za pomocą technik takich jak model A-B-C. W tym modelu A oznacza akcję (ang. Action), czasami nazywaną „zdarzeniem aktywującym”, B oznacza przekonania (ang. Belief) dotyczące tego wydarzenia, a C – konsekwencje (ang. Consequences) tych przekonań. Powiedzmy, że Jon i Joe idą na imprezę, gdzie poznają dwie młode kobiety: przez większość imprezy Jon rozmawia z Megan, a Joe rozmawia z Amandą. Pod koniec imprezy Jon prosi Megan o jej numer telefonu, a Joe prosi o to samo Amandę. Megan odpowiada, że wolałaby nie dawać mu swojego numeru, podobnie jak Amanda. Zarówno Jon, jak i Joe są zaskoczeni, ponieważ myśleli, że wszystko idzie dobrze. Jak Jon i Joe mogą wytłumaczyć sobie, dlaczego te kobiety nie były nimi zainteresowane? Powiedzmy, że Jon myśli o sobie, że jest nieudacznikiem, jest nieatrakcyjny etc. Jon popada w smutek i postanawia nie iść na kolejną imprezę, tym samym czuje się coraz bardziej przygnębiony. Tymczasem Joe mówi sobie, że być może ta dziewczyna nie była po prostu nim zainteresowana, ale to się zdarza, miała do tego prawo, a to w żaden sposób nie określa jego wartości. Wychodzi na kolejne imprezy i poznaje nowe osoby.
Przekonania Jona na temat tego, co się wydarzyło, skutkują pojawiającą się depresją, podczas gdy przekonania Joego nie powodują jej. Jon zinternalizował domniemaną lub rzeczywistą przyczynę odmowy, co wywołało u niego depresję. Zaś Joe eksternalizował tę przyczynę, więc jego myśli nie przyczyniły się do przygnębienia.
Terapia poznawczo-behawioralna bada określone negatywne, nierealistyczne myśli oraz zniekształcenia poznawcze. Niektóre przykłady zniekształceń poznawczych (ang. cognitive distortions) to: myślenie „wszystko albo nic”, nadmierne uogólnianie oraz przeskakiwanie do konkluzji.
W nadmiernej generalizacji dany człowiek rozdmuchuje małą sytuację do ogromnych rozmiarów — na przykład zamiast stwierdzić: „Ta konkretna kobieta nie była mną zainteresowana”, podsumowuje: „Jestem nieudacznikiem i nikt nigdy się mną nie zainteresuje”.
Myślenie „wszystko albo nic” (ang. all or nothing thinking), które jest powszechnym rodzajem zniekształceń poznawczych, bazuje na skrajnościach. Innymi słowy: wszystko jest czarne lub białe. Po wieczorze, kiedy tamta kobieta odmówiła mu umówienia się na randkę, Jon zaczął myśleć: „Żadna kobieta nigdy nie umówi się ze mną na randkę. Będę sam na zawsze”. Rozmyślając o swojej przyszłości, zaczął odczuwać niepokój i smutek.
Trzeci rodzaj zniekształceń, pochopne wyciąganie wniosków (ang. jumping to conclusions), polega na przedwczesnym wyciągnięciu wniosków — to np. założenie, że ludzie myślą o tobie negatywnie lub reagują na ciebie negatywnie, nawet jeśli nie ma na to dowodów. Rozważ przykład Savanny i Hillaire, które niedawno spotkały się na imprezie. Łączy je wiele, więc Savannah sądzi, że mogą zostać przyjaciółkami. Dzwoni do Hillaire, aby zaprosić ją na kawę, a ponieważ Hillaire nie odbiera, Savannah zostawia jej wiadomość. Minęło kilka dni, a nowa potencjalna przyjaciółka Savanny nie odezwała się. Być może Hillaire zgubiła swój telefon, więc nagrana wiadomość nigdy do niej nie dotarła; a może Hillaire jest zbyt zajęta, aby oddzwonić. Jeśli jednak Savannah sądzi, że Hillaire jej nie polubiła, bo coś z nią jest nie tak, prezentuje zniekształcenie poznawcze polegające na wyciąganiu pochopnych wniosków.
Psychoterapia: terapia humanistyczna
Psychologia humanistyczna koncentruje się na pomaganiu ludziom w wykorzystaniu ich wewnętrznego i zewnętrznego potencjału. Jest zatem logiczne, że terapia humanistyczna (ang. humanistic therapy) stawia sobie za cel pomaganie ludziom w zwiększeniu samoświadomości i akceptacji samych siebie. W przeciwieństwie do zwolenników psychoanalizy terapeuci humanistyczni skupiają się na świadomych, a nie nieświadomych myślach. Podkreślają także teraźniejszość i przyszłość pacjenta, bez koncentrowania się na przeszłości.
Psycholog Carl Rogers (1902–1987) opracował orientację terapeutyczną znaną jako terapia rogeriańska (ang. Rogerian therapy) lub terapia skoncentrowana na kliencie (ang. client-centered therapy). Zwróć uwagę na zmianę słownictwa z „pacjentów” na „klientów”. Rogers (1951) uważał bowiem, że termin „pacjent” sugeruje, że osoba szukająca pomocy jest chora i potrzebuje lekarstwa. Terapia humanistyczna jest terapią niedyrektywną (ang. nondirective therapy) — terapeuta nie udziela porad ani nie interpretuje, ale pomaga człowiekowi rozpoznać konflikty i zrozumieć swoje uczucia. Tym samym Rogers (1951) podkreślił znaczenie osoby, która przejmuje kontrolę nad własnym życiem, by przezwyciężyć wyzwania losu.
Wokół nas
Terapia rogeriańska (skoncentrowana na kliencie)
Terapeuta aktywnie słucha klienta, potwierdza i wyjaśnia jego wypowiedzi. Terapeuci praktykują również bezwarunkowy pozytywny szacunek (ang. unconditional positive regard), jak nazwał go Rogers; polega on na nieosądzaniu klientów oraz na akceptowaniu ich po prostu za to, kim są. Rogers (1951) uważał również, że terapeuci powinni wykazywać się autentycznością, empatią i akceptacją wobec swoich klientów, ponieważ pomaga to tym ostatnim bardziej akceptować siebie samych, co prowadzi ich do rozwoju osobistego.
Ocena różnych form psychoterapii
Jak możemy ocenić skuteczność psychoterapii? Czy jedna metoda jest skuteczniejsza od drugiej? Dla każdego, kto rozważa terapię, są to ważne pytania. Według Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (ang. American Psychological Association (APA)) trzy elementy muszą współgrać ze sobą, aby zapewnić skuteczne leczenie. Pierwszym z nich jest zastosowanie leczenia opartego na dowodach, które uznaje się za odpowiednie dla konkretnego problemu. Drugim ważnym czynnikiem jest wiedza kliniczna terapeuty. Trzecim czynnikiem są cechy charakteru, wartości, preferencje i kultura. Wiele osób zaczyna psychoterapię, czując, że ich problem nigdy nie zostanie rozwiązany; jednak psychoterapia pomaga ludziom zobaczyć, że mogą odważyć się na dużo działań, aby poprawić swoją sytuację. Psychoterapia może pomóc zmniejszyć lęk, depresję i zachowania nieprzystosowawcze. Poprzez psychoterapię ludzie mogą nauczyć się angażować w zdrowe zachowania, dzięki którym lepiej wyrażają emocje, poprawiają relacje, myślą bardziej pozytywnie i skuteczniej działają w pracy lub szkole.
W wielu badaniach oceniano skuteczność psychoterapii. Na przykład w pewnej dużej metaanalizie 16 badań z zakresu terapii poznawczo-behawioralnej stwierdzono, że była ona równie skuteczna lub skuteczniejsza niż inne terapie w leczeniu: PTSD, zaburzeń lękowych uogólnionych, depresji i fobii społecznej (Butler et al., 2006). Inne badanie udowodniło, że CBT była tak samo efektywna w leczeniu depresji (43% skuteczności) jak leki na receptę (50% skuteczności) i skuteczniejsza niż placebo (25% skuteczności) (DeRubeis et al., 2005). Inna metaanaliza wykazała z kolei, że terapia psychodynamiczna równie dobrze sprawdziła się w leczeniu tego rodzaju problemów psychologicznych jak CBT (Shedler, 2010).
Żadne badania nie dowiodły jednak, aby jedno podejście psychoterapeutyczne było skuteczniejsze niż inne (Abbass et al., 2006; Chorpita et al., 2011); nie wykazano też żadnego związku między wynikiem leczenia klienta a poziomem wyszkolenia lub doświadczenia lekarza praktyka (Wampold, 2007). Niezależnie od tego, jaki rodzaj psychoterapii wybiera dana osoba, jednym z kluczowych czynników decydujących o powodzeniu leczenia jest jej związek z terapeutą (relacja terapeutyczna).
Terapie medyczne
Praktykowane jest również leczenie oparte na podstawach biologicznych, np. leki psychotropowe stosowane w farmakoterapii zaburzeń psychicznych. Najczęściej są one stosowane w połączeniu z psychoterapią, lecz przyjmują je również osoby, które z niej nie korzystają. Taki rodzaj leczenia jest znany jako terapia medyczna (ang. biomedical therapy). Leki stosowane w zaburzeniach psychicznych nazywane są „lekami psychotropowymi” i są przepisywane przez lekarzy, w tym psychiatrów. W Luizjanie i Nowym Meksyku niektóre rodzaje tych leków mogą przepisywać również psycholodzy (American Psychological Association, 2014).
Na różne zaburzenia stosuje się różne rodzaje i grupy leków. Osoba z depresją może zażywać lek antydepresyjny, osoba z chorobą afektywną dwubiegunową może przyjmować stabilizator nastroju, a osoba ze schizofrenią może dostawać lek antypsychotyczny. Leki te łagodzą objawy zaburzeń psychicznych, zmieniając stężenia lub działanie neuroprzekaźników. Różne rodzaje leków przeciwdepresyjnych wpływają na różne neuroprzekaźniki, np. leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny) zwiększają stężenie serotoniny, a SNRI (inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny) podwyższają stężenie zarówno serotoniny, jak i noradrenaliny. Leki mogą pomóc ludziom poczuć się lepiej, aby mogli funkcjonować na co dzień, ale nie leczą samego zaburzenia. Niektórzy mogą potrzebować leków psychotropowych jedynie przez krótki czas. Inne osoby, z poważnymi zaburzeniami, takimi jak zaburzenie afektywne dwubiegunowe lub schizofrenia, mogą wymagać długotrwałego przyjmowania leków psychotropowych.
Leki psychotropowe są popularną opcją leczenia wielu typów zaburzeń, a badania sugerują, że są one najbardziej skuteczne w połączeniu z psychoterapią. Dotyczy to zwłaszcza najczęstszych zaburzeń psychicznych, takich jak zaburzenia depresyjne i lękowe (Cuijpers et al., 2014). Rozważając dodanie leków jako opcji leczenia, pacjenci powinni być szczegółowo poinformowani o ich skutkach ubocznych.
Tabela 16.2 przedstawia powszechnie przepisywane rodzaje leków, sposób ich stosowania i niektóre z potencjalnych skutków ubocznych, które mogą wystąpić.
Innym leczeniem biologicznym/terapią medyczną, która (choć rzadko) nadal jest stosowana, jest terapia elektrowstrząsowa (ang. electroconvulsive therapy (ECT)). Polega ona na użyciu prądu elektrycznego w celu wywołania drgawek, aby złagodzić skutki ciężkiej, lekoopornej depresji (także lekoopornej schizofrenii). Dokładny mechanizm działania nie jest znany, chociaż terapia ta pomaga złagodzić objawy u osób z ciężką depresją, które nie zareagowały na tradycyjne leczenie farmakologiczne (Pagnin et al., 2004). Stan zdrowia poprawia się u ok. 85% osób leczonych za pomocą ECT (Reti, b.d.). Utrata pamięci powiązana z wielokrotnym stosowaniem ECT spowodowała, że wdraża się tę metodę jedynie w ostateczności (Donahue, 2000; Prudic et al., 2000). Nowszą metodą alternatywną jest przezczaszkowa stymulacja magnetyczna (TMS), procedura zatwierdzona przez Agencję do Spraw Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration) w 2008 roku. TMS wykorzystuje pola magnetyczne do stymulacji mózgowych komórek nerwowych w celu złagodzenia objawów depresji; jest stosowana, gdy inne zabiegi nie zadziałają (Mayo Clinic, 2012).
Poznaj szczegóły
Praktyka oparta na dowodach naukowych
Modne hasło w dzisiejszej psychoterapii to praktyka oparta na dowodach naukowych (ang. Evidence-Based Practice in Psychology (EBPP)). Nie jest to jednak koncepcja nowatorska, bo istnieje w medycynie od co najmniej dwóch dekad. Praktykę opartą na dowodach naukowych stosuje się w celu zmniejszenia liczby błędów w wyborze leczenia poprzez podejmowanie decyzji klinicznych na podstawie badań (Sackett i Rosenberg, 1995). Leczenie oparte na dowodach naukowych jest prężnie rozwijającą się metodą psychiatryczną. Dlaczego to ma takie znaczenie?
W celu ustalenia, które metody leczenia są oparte na dowodach, organizacje zawodowe, np. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA), zaleciły stosowanie określonych terapii psychologicznych w leczeniu niektórych zaburzeń psychicznych (Chambless i Ollendick, 2001). Według APA (2005) „Oparta na dowodach naukowych praktyka psychologiczna (EBPP) polega na integracji dostępnych wyników rzetelnych badań naukowych z wiedzą kliniczną terapeuty w kontekście charakterystyki, kultury i preferencji pacjenta” (s. 1).
Podstawową ideą leczenia opartego na dowodach naukowych jest to, że na podstawie badań porównujących różne formy leczenia określa się najskuteczniejsze praktyki psychiatryczne (Charman i Barkham, 2005). Te metody są następnie wdrażane i opisywane w podręcznikach do psychoterapii, a przeszkoleni terapeuci postępują zgodnie z tymi zaleceniami. Korzyści polegają na tym, że leczenie oparte na dowodach naukowych może zmniejszyć zróżnicowanie pracy poszczególnych terapeutów, tym samym zapewniając, że konkretne podejście jest realizowane w rzetelny sposób (Charman i Barkham, 2005). W ten sposób klienci mają większą szansę na uzyskanie interwencji terapeutycznych skutecznych w leczeniu ich konkretnego zaburzenia.