Cel dydaktyczny
Po przeczytaniu tego podrozdziału będziesz w stanie:
- Wytłumaczyć, dlaczego warto studiować ekonomię
- Wyjaśnić relację między produkcją a podziałem pracy
- Ocenić znaczenie zjawiska rzadkości (ograniczoności) zasobów
Ekonomia (ang. economics) to nauka o tym, jak ludzie podejmują decyzje w obliczu rzadkości (ograniczoności) zasobów. Mogą to być decyzje indywidualne, decyzje rodzinne, decyzje biznesowe lub decyzje społeczne. Jeśli rozejrzysz się uważnie, zobaczysz, że rzadkość zasobów jest faktem. Rzadkość zasobów (ang. scarcity) oznacza, że potrzeby w zakresie towarów, usług i surowców przekraczają dostępne zasoby, jeśli koszt ich pozyskania jest pomijalny (ich cena jest równa zero). Zasoby takie jak: siła robocza, narzędzia, ziemia i surowce są niezbędne do wytworzenia pożądanych przez nas dóbr i usług, ale ich podaż jest ograniczona. Oczywiście rzadkim zasobem jest również czas – każdy człowiek, bogaty czy biedny, ma tylko 24 godziny w ciągu doby, które może wykorzystać, aby zarobić na zakup towarów i usług albo też poświęcić je na rekreację lub sen. W danym momencie dostępna jest tylko skończona ilość zasobów. Istnieją dobra, których zasoby wydają się nieograniczone, np. powietrze czy energia słoneczna. Nazywane są one dobrami wolnymi, ale kryzys klimatyczny uświadamia nam, że nawet obfitość takich dóbr ma charakter względny.
Pomyśl o tym w ten sposób: zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w 2020 r. liczba osób aktywnych zawodowo w Polsce kształtowała się na poziomie bliskim 17 mln (w tym samym okresie osób biernych zawodowo było blisko 13,5 mln). Całkowita powierzchnia kraju wynosiła 312 679 km kw. Chociaż są to z pewnością liczby duże, nie są one nieskończone. Ponieważ zasoby te są ograniczone, podobnie rzecz się ma z ilością towarów i usług, które dzięki ich wykorzystaniu produkujemy (jakkolwiek, zgodnie z danymi GUS, produkcja dóbr i usług konsumpcyjnych w Polsce z roku na rok jest coraz większa). Jeśli dodamy do tego fakt, iż ludzkie potrzeby wprawdzie nie są nieograniczone (w końcu ile pączków w ciągu dnia jest w stanie zjeść człowiek), ale – również ze względu na to, że wciąż pojawiają się nowe produkty (przede wszystkim gadżety elektroniczne) – znacznie przekraczają dostępny zasób dóbr i usług, łatwo zauważyć, dlaczego rzadkość zasobów jest problemem. Rozwiązywanie tego problemu wymaga analizy nie tylko produkcji, ale także sposobu dzielenia dóbr (ich dostępności) między poszczególne jednostki i grupy. Dlatego przedmiot ekonomii – gospodarowanie rzadkimi zasobami – obejmuje produkcję i podział jej efektów w społeczeństwie.
Podział dóbr w społeczeństwie rodzi kontrowersje, które także są przedmiotem analiz ekonomistów. W tym miejscu należy podkreślić specyficzną cechę ekonomii jako nauki społecznej. W ekonomii występują twierdzenia pozytywne, które opisują, jak ludzie działają (tzw. ekonomia pozytywna), i twierdzenia normatywne, dotyczące tego, jak być powinno (ekonomia normatywna). Temat ten zostanie rozwinięty w kolejnym rozdziale.
Wprowadzenie do bazy danych FRED
Dane liczbowe są bardzo ważne w ekonomii, ponieważ ilustrują problemy, które ekonomia stara się zrozumieć. Różne agencje rządowe publikują dane gospodarcze i społeczno-ekonomiczne. W tym podręczniku będziemy używać głównie danych z bazy FRED Banku Rezerwy Federalnej w St. Louis i danych dostępnych poprzez witrynę internetową Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Zarówno portal FRED, jak i GUS są bardzo przyjazne dla użytkownika. Umożliwiają wyświetlanie danych w tabelach lub na wykresach, a także łatwe pobieranie ich do postaci arkusza kalkulacyjnego, jeśli chcesz wykorzystać je do innych celów. Witryny FRED i GUS zawierają dane dotyczące kształtowania się w czasie prawie 400 tys. liczb obrazujących procesy gospodarcze w kraju i na świecie w szerokich kategoriach:
- Pieniądz, bankowość i finanse
- Demografia, zatrudnienie i rynek pracy (w tym rozkład dochodów)
- Rachunki narodowe (produkt krajowy brutto i jego składowe)
- Produkcja i działalność gospodarcza (w tym cykle koniunkturalne)
- Ceny i inflacja (w tym indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych, indeks cen producentów oraz indeks kosztów zatrudnienia)
- Dane regionalne z USA i Polski
- Dodatkowo portal FRED zawiera również dane akademickie (w tym Penn World Tables i bazę danych NBER Macrohistory)
Aby uzyskać więcej informacji o tym, jak korzystać z FRED, zobacz filmy na YouTube, zaczynając od tego wprowadzenia.
Jeśli nadal nie wierzysz, że rzadkość zasobów jest istotnym problemem, zastanów się nad następującymi kwestiami: Czy każdy potrzebuje jedzenia? Czy każdy potrzebuje przyzwoitego mieszkania? Czy każdy potrzebuje opieki zdrowotnej? W każdym kraju na świecie są ludzie głodni, dotknięci kryzysem bezdomności (którzy są zmuszeni nazywać ławki w parku swoimi łóżkami, jak pokazano na Ilustracji 1.2), pozbawieni dostępu do usług medycznych. Z czego to wynika? Powodem jest rzadkość zasobów. Spróbujmy zgłębić kwestię rzadkości zasobów nieco dokładniej, ponieważ jest ona kluczowa dla zrozumienia tego, czym zajmuje się ekonomia.
Problem rzadkości zasobów
Pomyśl o wszystkich rzeczach, które konsumujesz: jedzeniu, mieszkaniu, odzieży, transporcie, opiece zdrowotnej i rozrywce. Jak zdobywasz te dobra? Sam ich nie produkujesz. Nabywasz je. Dlaczego stać cię na kupowane rzeczy? Bo pracujesz i otrzymujesz za to wynagrodzenie. Jeśli sam tego nie robisz, robi to ktoś inny, kto kupuje ci wszystkie niezbędne produkty. Jednak większość z nas nigdy nie uzyskuje wystarczającego dochodu, aby móc nabyć wszystko, czego pragnie. Dzieje się tak właśnie z powodu rzadkości zasobów. Jak zatem rozwiązać ten problem?
Sięgnij po więcej
Odwiedź tę stronę internetową, aby przeczytać o tym, jak Stany Zjednoczone radzą sobie z problemem rzadkości zasobów.
Każde społeczeństwo, niezależnie od tego, jak zamożni są jego obywatele, musi dokonywać wyborów dotyczących sposobu wykorzystania swoich zasobów. Rodziny muszą zdecydować, czy wydadzą pieniądze na nowy samochód, czy na ekskluzywne wakacje. Jednostki samorządowe (gminy, powiaty i województwa) muszą określić, czy przeznaczyć większą część budżetu na policję i ochronę przeciwpożarową, czy na system oświaty. Państwa muszą dokonać wyboru, czy przeznaczyć więcej środków na obronę narodową, czy na ochronę środowiska. W większości przypadków w budżecie po prostu nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, aby sfinansować wszystkie potrzeby. Jak najlepiej wykorzystać nasze ograniczone zasoby, aby uzyskać możliwie najwięcej towarów i usług? Istnieje kilka opcji. Po pierwsze, każdy z nas mógłby wyprodukować wszystko to, co sam konsumuje. Alternatywnie każdy mógłby wyprodukować część tego, co chciałby skonsumować, a resztę zapewnić sobie w drodze wymiany. Przyjrzyjmy się tym opcjom. Dlaczego sami nie wytwarzamy po prostu wszystkich rzeczy, które są nam niezbędne? Przypomnijmy sobie nieodległe przecież czasy, kiedy ludzie potrafili własnoręcznie zaspokoić znacznie więcej swoich potrzeb niż my dzisiaj, od budowania domów, przez uprawę roli i polowanie, po naprawę sprzętów domowych. Większość z nas nie wie, jak zrobić wszystkie – lub cokolwiek – z wymienionych wcześniej rzeczy, ale nie dlatego, że nie byliśmy w stanie się tego nauczyć. Raczej nie musimy tego robić, ponieważ żyjemy w społeczeństwie opartym na podziale i specjalizacji pracy. Na szczególne znaczenie podziału pracy zwrócił uwagę Adam Smith (1723–1790) w swoim dziele Bogactwo narodów.
Podział i specjalizacja pracy
Wielu autorów pisało o ekonomii stulecia przed Smithem, ale on jako pierwszy zajął się problemami gospodarczymi w sposób kompleksowy. Dlatego opublikowanie w 1776 r. jego dzieła znanego pod skróconym tytułem Bogactwo narodów uznane zostało za narodziny nowożytnej ekonomii. W pierwszym rozdziale Smith wprowadził pojęcie podziału pracy (ang. division of labor), co oznaczało podział procesu wytwarzania danego produktu na szereg prostych cząstkowych czynności wykonywanych przez różnych pracowników, w miejsce sytuacji, w której jeden człowiek wykonuje wszystkie zadania związane z produkcją tego przedmiotu.
Aby zilustrować ideę podziału pracy, Smith policzył, ile czynności składało się na wykonanie szpilki: przycięcie kawałka drutu na odpowiednią długość, wyprostowanie go, umieszczenie główki na jednym końcu i zaostrzenie drugiego oraz pakowanie szpilek, żeby wymienić tylko kilka z nich. Wierzcie lub nie, ale Smith naliczył 18 różnych zadań, które wykonywali różni ludzie, w celu wyprodukowania gotowych do sprzedaży szpilek!
Nowoczesne przedsiębiorstwa, niezależnie od ich rozmiarów, również dokonują podziału zadań. Nawet stosunkowo prosty rodzaj działalności, jakim jest restauracja, dzieli proces produkcyjny polegający na serwowaniu posiłków gościom na szereg czynności wykonywanych przez wiele osób – szefa kuchni, specjalistów zajmujących się sosami i innymi elementami dań, mniej wykwalifikowaną pomoc kuchenną wykonującą proste działania, pracownika witającego klientów i zajmującego się rezerwacjami, kelnerów, sprzątaczy oraz menedżera do obsługi wypłat i rachunków, nie wspominając o ludziach odpowiedzialnych za zakupy żywności, mebli, sprzętu kuchennego i kontakty z właścicielem budynku, w którym restauracja się znajduje. Bardziej złożona działalność, taka jak fabryka wytwarzająca obuwie (Ilustracja 1.4) lub szpital, może opierać się na pracy osób zatrudnionych na setkach różnych stanowisk.
Dlaczego podział pracy zwiększa produkcję
Kiedy już uda się podzielić proces produkcji dóbr lub usług na niezależne czynności wykonywane przez różne osoby, pracownicy i firmy mogą wytwarzać większą liczbę produktów. Analizując sposób funkcjonowania obserwowanych przez siebie wytwórców szpilek, Smith zauważył, że jeden pracownik wykonujący wszystkie 18 czynności może wyprodukować 20 szpilek dziennie, ale mała firma składająca się z 10 pracowników (niektórzy z nich musieliby wykonać dwa lub trzy zadania z grupy wszystkich związanych z wytwarzaniem szpilek) może wyprodukować 48 tys. szpilek dziennie. Dlaczego grupa robotników, z których każdy specjalizuje się w określonych zadaniach, może wytworzyć o wiele więcej niż ta sama liczba robotników, którzy próbują samodzielnie zrealizować cały proces produkcji określonego dobra lub usługi?
Po pierwsze, specjalizacja (ang. specialization) w konkretnym, cząstkowym obszarze pracy pozwala pracownikom skupić się na tych elementach procesu produkcyjnego, w których mają przewagę. (W kolejnych rozdziałach rozwiniemy tę ideę, wprowadzając i omawiając pojęcie przewagi komparatywnej (ang. comparative advantage). Ludzie mają różne umiejętności, talenty i zainteresowania, więc niektóre czynności będą wykonywać lepiej i szybciej niż inni. We współczesnym świecie specjalizacja w wykonywaniu określonych zadań najczęściej jest wynikiem wyboru konkretnej ścieżki edukacyjnej, która z kolei kształtowana jest przez zainteresowania i uzdolnienia. Na przykład tylko ci, którzy mają wykształcenie medyczne, posiadają niezbędne kwalifikacje do pracy lekarza. W przypadku niektórych dóbr główny wpływ na specjalizację w ich produkcji ma umiejscowienie geograficzne przedsięwzięcia. Zdecydowanie łatwiej być sadownikiem w okolicach Grójca lub Warki niż na Suwalszczyźnie, z kolei hotel turystyczny prościej jest prowadzić w Augustowie niż w Warce czy Grójcu. W dużym mieście lub w jego pobliżu łatwiej jest przyciągnąć liczbę klientów wystarczającą do dobrego prosperowania pralni chemicznej lub kina, co na słabo zaludnionym obszarze wiejskim z pewnością będzie problemem. Bez względu na powód, jeśli ludzie specjalizują się w wytwarzaniu tego, co robią najlepiej, będą bardziej efektywni, niż gdyby koncentrowali się na wykonywaniu kilku różnych czynności, robiąc zarówno to, co umieją najlepiej, jak i to, w czym nie są zbyt biegli.
Po drugie, pracownicy, którzy specjalizują się w określonych zadaniach, najczęściej uczą się produkować szybciej i osiągać wyższą jakość wytwarzanych produktów. Ten schemat odnosi się do różnych profesji i stanowisk, w tym pracowników linii montażowych, którzy składają samochody, fryzjerów układających wymyślne fryzury i lekarzy, którzy wykonują operacje serca. Wyspecjalizowani pracownicy często znają swoje zadania na tyle dobrze, że mogą proponować innowacyjne, czyli szybsze i lepsze sposoby wykonywania tej pracy.
Podobny wzorzec występuje również w przedsiębiorstwach. W wielu przypadkach firma, która koncentruje się na jednym lub tylko kilku produktach (nazywanych czasami kluczowymi kompetencjami (ang. core competency), odnosi większe sukcesy niż podmioty, które próbują wytwarzać szeroką gamę produktów.
Po trzecie, specjalizacja pozwala przedsiębiorstwom wykorzystywać korzyści skali (ang. economies of scale), co oznacza, że w przypadku wielu rodzajów dóbr wraz ze wzrostem poziomu produkcji średni koszt wytworzenia każdej jednostki spada. Na przykład jeśli fabryka wytwarza tylko 100 samochodów rocznie, każdy samochód będzie przeciętnie dość drogi w produkcji, gdyż będzie się ona odbywać w sposób chałupniczy. Jeśli jednak zakład produkuje 50 tys. samochodów na rok, może stworzyć zautomatyzowaną linię montażową z ogromnymi maszynami i pracownikami wykonującymi specjalistyczne zadania, a przeciętny koszt produkcji jednego auta będzie niższy. Ostatecznie dzięki temu, że pracownicy mogą skupić się na swoich preferencjach i talentach, nauczyć się lepiej wykonywać wyspecjalizowane zadania i pracować w większych organizacjach, społeczeństwo jako całość może produkować i konsumować znacznie więcej niż w sytuacji, w której każda osoba próbowałaby sama wytwarzać wszystkie zużywane przez siebie towary i usługi. Podział i specjalizacja pracy są sposobem radzenia sobie z rzadkością zasobów.
Handel i rynki
Aby zaspokoić różnorodne potrzeby w gospodarce opartej na podziale pracy, musimy za uzyskane wynagrodzenie kupować wszystkie potrzebne nam dobra. Innymi słowy, im bardziej zaawansowany podział pracy, tym większy zakres wymiany towarowej w ramach regionów, narodów i świata. Oznacza to, że pomyślność ekonomiczna zależy od umiejętności pokojowej współpracy.
Podział pracy to także podział wiedzy. Aby odtwarzać muzykę, nie musisz nic wiedzieć o elektronice czy sposobach kompresji dźwięku – po prostu kupujesz smartfon lub tablet, pobierasz muzykę (lub logujesz się do serwisów streamingowych) i słuchasz. Nie musisz nic wiedzieć o sztucznych włóknach czy budowie maszyn do szycia, jeśli potrzebujesz kurtki – zwyczajnie kupujesz ją i nosisz. Możesz nie mieć pojęcia o silnikach spalinowych, a mimo to prowadzić samochód – po prostu wsiadasz i jedziesz. Zamiast próbować zdobyć całą wiedzę i umiejętności związane z produkcją wszystkich dóbr i usług, które chcesz konsumować, rynek pozwala ci nauczyć się wyspecjalizowanego zestawu umiejętności, a następnie wykorzystać otrzymywane wynagrodzenie do zakupu towarów, których potrzebujesz. W ten sposób nowoczesne społeczeństwo wykształciło silną gospodarkę.
Korzyści ze studiowania ekonomii
Teraz, gdy masz już ogólny pogląd na to, czym zajmuje się ekonomia, szybko omówmy, dlaczego warto ją studiować. Ekonomia, wbrew pozorom, nie jest zbiorem faktów do zapamiętania, chociaż istnieje wiele ważnych pojęć, których należy się nauczyć. Zamiast tego myśl o ekonomii jako zbiorze pytań, na które należy odpowiedzieć, lub łamigłówkach do rozwiązania. Co najważniejsze, ekonomia dostarcza narzędzi i wskazuje sposoby rozwiązania tych zagadek. Jeśli jeszcze nie zaraziliście się pasją do ekonomii, oto inne ważne powody, dla których warto ją studiować:
- Praktycznie każdy istotny problem, przed którym stoi dziś świat, od globalnego ocieplenia, przez ubóstwo, po konflikty w Syrii, Afganistanie, Somalii i na Ukrainie, ma wymiar ekonomiczny. Jeśli chcesz uczestniczyć w rozwiązywaniu tych problemów, musisz być w stanie je zrozumieć. Rola ekonomii jest tu zatem kluczowa.
- Trudno przecenić znaczenie ekonomii dla zaangażowania w sprawy publiczne i świadomości obywatelskiej. Jeśli chcesz w racjonalny sposób dokonywać wyborów, musisz rozumieć konsekwencje uchwalanych w parlamencie ustaw i innych przepisów prawa. Czy wiesz, jakie są konstytucyjne limity długu publicznego, czy rozumiesz pojęcie reguły fiskalnej, czy znasz kompetencje Narodowego Banku Polskiego?
- Podstawowa znajomość zasad rządzących światem ekonomii sprawia, że lepiej rozumiesz rzeczywistość wokół ciebie. Czytając artykuły o tematyce ekonomicznej, będziesz w stanie ocenić argumenty autora. Kiedy usłyszysz kolegów z grupy, współpracowników lub polityków mówiących o gospodarce i ekonomii, zdołasz odróżnić racjonalną argumentację od bzdur. Poznasz nowe sposoby myślenia o bieżących wydarzeniach, o decyzjach osobistych i biznesowych, a także o polityce.
Nauka ekonomii nie wskaże zazwyczaj konkretnej odpowiedzi, ale pomoże naświetlić dostępne spektrum wyborów.